Krwawy finał urodzin w Kaliszu. Po wszystkim chciały ładnie wyglądać

21-latka została oskarżona o zabójstwo konkubenta swojej matki. Jedynym świadkiem jest szwagierka jej matki, która po raz ósmy zmieniła zeznania. Z kolei zwłoki mężczyzny znalazły dwie kobiety, które przebrały się przed przyjazdem policji.

21-latce grozi dożywocie za zabójstwo konkubenta matki 21-latce grozi dożywocie za zabójstwo konkubenta matki
Źródło zdjęć: © Pixabay
31

Do zdarzenia doszło 2 listopada 2020 r. w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Stawiszyńskiej w Kaliszu. 42-letnia kobieta świętowała urodziny w towarzystwie konkubenta, szwagierki i córki ze znajomym.

Córka jubilatki w trakcie imprezy miała pokłócić się z konkubentem matki. W trakcie konfliktu 21-latka miała dźgnąć mężczyznę ostrym narzędziem w okolice serca.

Policję zawiadomiła matka kobiety i jej szwagierka. Obie przed przyjazdem śledczych przebrały się, twierdząc, że chciały ładnie wyglądać.

21-latka nie przyznaje się do zabójstwa

21-letna Magdalena K., która została oskarżona o morderstwo 38-latka, nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że tego dnia została wyrzucona z domu przez matkę i stała się ofiarą spisku. Jej zdaniem to któraś z kobiet dźgnęła pokrzywdzonego, a następnie próbowała zrzucić winę na nią. Ona uciekła z domu, była w szoku i sama zgłosiła się na policję.

Oskarżona zeznała, że związek matki z konkubentem nie był idealny. On miał być zazdrosny, ona nie była mu wierna, co prowadziło do częstych konfliktów.

Matka Magdaleny K. odmówiła składania zeznań. Jedynym naocznym świadkiem w sprawie jest więc szwagierka matki, Daria Ż., która już osiem razy zmieniała zeznania.

Każde jej zeznanie jest inne. Przeprowadzaliśmy eksperyment procesowy, bo zeznania tej kobiety były wręcz niemożliwe do wykonania przez oskarżoną. Zeznała, że Magda dźgnęła leżącego przy ścianie na tapczanie pokrzywdzonego zza ławy. Oskarżona ma 150 cm wzrostu, więc przy tej wysokości musiałby mieć ręce o długości 2,5 metra, by zabić. Kiedy świadek uświadomiła sobie, że byłoby to niemożliwe, zaczęła zasłaniać się niepamięcią - powiedziała PAP adwokat Karolina Skrzypczyńska, która broni oskarżonej.
To było już ósme przesłuchanie świadka. Za każdym razem jej wersja wydarzeń jest inna i to w tych najważniejszych kwestiach związanych z tym, czy było dźgnięcie nożem i kto to zrobił - dodała.

Zobacz także: Seryjny morderca z Meksyku. Makabryczne odkrycie pod domem lokalnego rzeźnika

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Wyniki Lotto 23.06.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 23.06.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje ceniona lekarka. Była żoną prof. Zbigniewa Religi
Nie żyje ceniona lekarka. Była żoną prof. Zbigniewa Religi
Burze suną przez woj. śląskie. Ulewny deszcz i silny wiatr paraliżują region
Burze suną przez woj. śląskie. Ulewny deszcz i silny wiatr paraliżują region
Hulajnogą elektryczną wjechała w mur. 15-latkę zabrał śmigłowiec
Hulajnogą elektryczną wjechała w mur. 15-latkę zabrał śmigłowiec
41-latek wpadł pod pociąg. Wcześniej prosił o pieniądze na bilet
41-latek wpadł pod pociąg. Wcześniej prosił o pieniądze na bilet
Trasa miała 4800 km. Polska kolarka triumfuje w USA
Trasa miała 4800 km. Polska kolarka triumfuje w USA
19 osób i pies uwięzieni po burzy w Austrii. Trwa akcja ratunkowa
19 osób i pies uwięzieni po burzy w Austrii. Trwa akcja ratunkowa
Zarzuty korupcyjne wobec wicepremiera Ukrainy. Chodzi o niemal 90 mln zł. strat
Zarzuty korupcyjne wobec wicepremiera Ukrainy. Chodzi o niemal 90 mln zł. strat
Paraliż po ulewie. Gwałtowne burze nawiedziły Dolny Śląsk
Paraliż po ulewie. Gwałtowne burze nawiedziły Dolny Śląsk
Napięcie rośnie. Iran wystrzelił rakiety. Media: wybuchy w okolicach bazy USA w Katarze
Napięcie rośnie. Iran wystrzelił rakiety. Media: wybuchy w okolicach bazy USA w Katarze
Nagrał ją monitoring. Szokujące zachowanie turystki w Zakopanem
Nagrał ją monitoring. Szokujące zachowanie turystki w Zakopanem
Rzadki drapieżnik na Mazurach. Leśnicy w euforii. Wrócił po latach nieobecności
Rzadki drapieżnik na Mazurach. Leśnicy w euforii. Wrócił po latach nieobecności