Przejechał zaledwie kilka kilometrów. Nowe ferrari nadaje się do remontu

131

Szerokim echem w mediach społecznościowych odbił się "wyczyn" jednego z brytyjskich kierowców. Mężczyzna rozbił swoje nowe ferrari po przejechaniu zaledwie kilku kilometrów.

Przejechał zaledwie kilka kilometrów. Nowe ferrari nadaje się do remontu
Właściciel Ferrari nie zdążył nacieszyć się swoim nabytkiem (Twitter)

O zderzeniu w Derby stało się głośno dzięki mediom społecznościowych. Do niefortunnego incydentu doszło 1 kwietnia, jednak zdecydowanie nie było to primaaprilisowy dla właściciela czerwonego ferrari. Wiosenna przejażdżka sportowym autem niestety nie trwała długo.

Właściciel Ferrari zapewne zapamięta pierwszy wyjazd z garażu na całe swoje życie. Po przejechaniu zaledwie trzech kilometrów sportowe auto kierowane przez Brytyjczyka rozbiło się na jednej z dróg. Na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu. Luksusowy samochód nadawał się jednak tylko do remontu.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Wypadek wywołał dyskusję wśród internautów. Wielu z nich postanowiło zabrać głos w sprawie rozbicia się wartego kilkaset tysięcy funtów ferrari. Zdaniem części komentujących możliwość prowadzenia tego typu auta powinni mieć tylko wybrani, którzy weszliby w posiadanie specjalnego prawa jazdy. Inni proponowali obowiązkowe szkolenia dołączane w pakiecie do samochodu przy zakupie.

Naprawdę nie mogę zrozumieć, jak ci ludzie myślą, że normalne prawo jazdy kwalifikuje ich do prowadzenia supersamochodów bez szkolenia - napisał jeden z internautów.
Zobacz także: Kaczyński o kryzysie gospodarczym. Dworczyk tłumaczy
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić