Przełom ws. śmierci Bohdana Gadomskiego. Opiekunowie usłyszeli zarzuty

Nastąpił przełom w sprawie śmierci znanego dziennikarza muzycznego, Bohdana Gadomskiego. Prokuratura postawiła zarzuty opiekunom, którzy opiekowali się dziennikarze. Para nie przyznała się do winy.

bohdanBohdan Gadomski zmarł w marcu 2020 roku.
Źródło zdjęć: © AKPA

Prokuratura postawiła zarzuty małżeństwu, które opiekowało się Bohdanem Gadomskim. Para złożyła szczegółowe wyjaśnienia, ale nie przyznała się do winy.

Bohdanem Gadomski zmarł przez błąd opiekunów

Małżonkom w wieku 51 i 56 lat przedstawiono zarzuty narażenia pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślnego spowodowania śmierci - przekazuje PAP Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury okręgowej.

Zarzuty postawiono po zakończeniu śledztwa, które trwało od roku. Prokuratura sprawdziła dokładnie wszystkie wątpliwości, które pojawiły się po śmierci dziennikarza.

W ocenie zawiadamiającego wątpliwości budziły i wymagały zbadania okoliczności dotyczące pogorszenia stanu zdrowia, utraty przytomności i śmierci pokrzywdzonego. Podobne zawiadomienie złożyła także grupa znajomych dziennikarza – dodał Krzysztof Kopania

Gadomski poważnie chorował na cukrzycę, przez co był kilkukrotnie hospitalizowany. W marcu 2020 roku trafił pod opiekę swoich przyjaciół. Miał przepisane lekarstwa, które podawało mu małżeństwo. 8 marca stan zdrowia dziennikarza znacznie się pogorszył i ponownie trafił do szpitala

24 marca Gadomski zmarł. W trakcie śledztwa okazało się, że otrzymał nieodpowiednią dawkę insuliny, którą w dodatku podano nieprofesjonalnym sprzętem. To właśnie miało być bezpośrednią przyczyną pogorszenia stanu zdrowia i śmierci dziennikarza.

Bohdan Gadomski był znanym dziennikarzem muzycznym. Pisał dla wielu wydawnictw z całego kraju. Specjalizował się przeprowadzaniu wywiadów z artystami scenicznymi.

Wakacje za granicą tańsze niż w Polsce. "Państwo nie powinno ingerować w poziom cen"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"