Przełomowa decyzja Watykanu. "Jezus nie przyszedł do tych, którzy zachowują wszystkie zasady"

122

W poniedziałek 18 grudnia 2023 roku ogłoszono deklarację doktrynalną "Fiducia supplicans" Dykasterii Nauki Wiary. Zatwierdził ją papież Franciszek, co oznacza, że Watykan dał zielone światło do błogosławienia par "nieregularnych", w tym homoseksualnych. Kwestię tę skomentował teraz katolicki publicysta Tomasz Terlikowski.

Przełomowa decyzja Watykanu. "Jezus nie przyszedł do tych, którzy zachowują wszystkie zasady"
Tomasz Terlikowski (YOUTUBE, WYDAWNICTWO WAM)

Jak informuje portal niedziela.pl, deklaracja "Fiducia supplicans" została opublikowana przez Dykasterię Nauki Wiary. Zatwierdził ją papież Franciszek.

Dokument traktuje o błogosławieństwach par nieregularnych, w tym homoseksualnych, przez katolickich księży. Otrzymają je ci wierni, "którzy nie żyją zgodnie z normami chrześcijańskiej doktryny moralnej, ale pokornie proszą o bycie pobłogosławionymi".

Co ważne, dotychczasowa doktryna o małżeństwie absolutnie się nie zmienia. Zatem osoby tej samej płci, tworzące związki, będą mogły zostać pobłogosławione, "ale poza jakimkolwiek rytuałem czy imitacją małżeństwa". Błogosławienie osób nie idzie w parze z akceptacją związku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Małżeństwa osób LGBT. Tak Rumun i Amerykanin walczą o sprawiedliwość

Terlikowski o błogosławieniu par homoseksualnych. "Kościół powinien robić to samo"

Sprawę skomentował teraz znany publicysta katolicki - Tomasz Terlikowski. Zrobił to na swoim koncie na Facebooku.

Sytuacji człowieka nigdy nie wyczerpuje nieregularność, brak czy niezgodność z normą. Ona zawsze jest bogatsza, bo i człowiek jest bogatszy. A i Boże błogosławieństwo jest potrzebne każdemu - rozpoczął dziennikarz we wpisie.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

- Jezus nie przyszedł do tych, którzy się mają dobrze, którzy zachowują wszystkie zasady, ale do tych, którzy się źle mają. I jeśli On mógł ich błogosławić, to Kościół powinien robić to samo. I tego dotyczy nowy dokument Dykasterii Nauki Wiary - skwitował.

W dokumencie podkreślono, że błogosławieństwa często następują po spontanicznych prośbach wiernych w różnych sytuacjach, nie tylko uroczystych. Z punktu widzenia pobożności ludowej, "błogosławieństwa należy oceniać jako akty pobożności", co oznacza, że osoby błogosławione nie muszą osiągnąć "doskonałości moralnej" .

Nawet jeśli relacja z Bogiem jest zaciemniona przez grzech, zawsze można prosić o błogosławieństwo, wyciągając do Niego rękę - czytamy w "Fiducia supplicans".
Autor: PŁA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić