Przyłapali leśniczego. Skandal w Lasach Państwowych. "Ogromna ilość"

Wieloletni leśniczy z Nadleśnictwa Piaski nielegalnie wycinał drzewa i sprzedawał pozyskane drewno. Mężczyzna stracił już pracę, sprawą zajmuje się prokuratura w Gostyniu.

Zdjęcie ilustracyjne.Zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Lasy Państwowe
Edyta Tomaszewska

Leśniczy z Nadleśnictwa Piaski, który zamieszkiwał leśniczówkę wraz z rodziną nielegalnie wycinał drzewa, a następnie sprzedawał drewno. Pracownicy Lasów Państwowych nie kryją oburzenia.

To rzutuje na całe nadleśnictwo i regionalną dyrekcję. Takiej sytuacji u nas od lat nie było. Leśniczy się doigrał. Zachowywał się przez lata, jak pan na włościach - mówią leśnicy w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Sprawa wyszła na jaw w marcu br. Jak dowiedziała się "GW" straż leśna patrolująca teren leśnictwa Kosowo odkryła sporą stertę wyciętego drewna. Nadleśniczy sprawdził, co się z nim stało, bo w ewidencji nie było po nim śladu. Drewno przeznaczone do sprzedaży, powinno być opisane w specjalnym systemie, by zapewnić legalność jego pochodzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nieoczekiwany gość na drodze. Nagranie z Bieszczad

Grupa interwencyjna Straży Leśnej przeprowadziła dwie kontrole (terenu i weryfikacji dokumentów) w Nadleśnictwie Piaski. Szybko się okazało się, że wycinka w leśnictwie Kosowo nie widniała w planie cięć na 2025 r.

Kontrola wykazała, że nielegalnie wycięto nawet 150 drzew.

- Każde z wyciętych drzew miało średnio od dwóch do trzech metrów sześciennych drewna. To ogromna ilość. Kontrola ograniczyła się do oględzin świeżych pniaków — drewna na miejscu już nie było, zostało wywiezione. To zarówno drewno tartaczne, jak i mniej wartościowe elementy - mówią leśnicy w rozmowie z "GW".

Okazało się, że w proceder zamieszany jest leśniczy. Mężczyzna stracił pracę, a  regionalna dyrekcja zgłosiła sprawę do prokuratury, która prowadzi czynności sprawdzające. Strażnicy leśni dodają, że w proceder zamieszanych może być więcej osób.

Wybrane dla Ciebie
Porzucono je w święta. "Siedem maleńkich istnień do ocalenia"
Porzucono je w święta. "Siedem maleńkich istnień do ocalenia"
Ostatni raz widziano go 30 lat temu. Fotopułapki uchwyciły niezwykłe zwierzę
Ostatni raz widziano go 30 lat temu. Fotopułapki uchwyciły niezwykłe zwierzę
Lód, łuk drogi i pożar. Groźne zdarzenie w powiecie płońskim
Lód, łuk drogi i pożar. Groźne zdarzenie w powiecie płońskim
Apelują o ostrożność. Silny wiatr uderzy w Pomorze i Trójmiasto
Apelują o ostrożność. Silny wiatr uderzy w Pomorze i Trójmiasto
Ogromne korki na Zakopiance. Służby apelują do kierowców
Ogromne korki na Zakopiance. Służby apelują do kierowców
Tajemniczy wulkan Pustyni Danakilskiej. Dotarł tam Polak
Tajemniczy wulkan Pustyni Danakilskiej. Dotarł tam Polak
Lawina w Grecji. Czterech turystów odnaleziono martwych
Lawina w Grecji. Czterech turystów odnaleziono martwych
Niedźwiedzie jeszcze nie śpią. Pokazali nagranie z popularnego szlaku
Niedźwiedzie jeszcze nie śpią. Pokazali nagranie z popularnego szlaku
Lech Wałęsa ujawnił maila i się zaczęło. Internauci podnieśli alarm
Lech Wałęsa ujawnił maila i się zaczęło. Internauci podnieśli alarm
Masz to na swojej posesji? Zmiany w prawie mogą objąć także ciebie
Masz to na swojej posesji? Zmiany w prawie mogą objąć także ciebie
Nad Bałtyk nadciąga silny sztorm. IMGW ostrzega
Nad Bałtyk nadciąga silny sztorm. IMGW ostrzega
Radykalne zmiany w rajdowych mistrzostwach świata 2027
Radykalne zmiany w rajdowych mistrzostwach świata 2027