Putin wykorzystuje sobowtórów. Wiadomo kiedy
Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego twierdzi, że Władimir Putin ma swoich sobowtórów. Są oni wykorzystywani do oszczędzania czasu i ochrony życia prezydenta. Kyryło Budanow podaje też absurdalną sytuację, w której nikt nie kontroluje czasu wystąpień.
Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego ujawnił w rozmowie z "Kanałem 24", że prezydent Rosji Władimir Putin korzysta z sobowtórów i specjalnie się z tym nie kryje.
Doszło do absurdu, gdy oficjalne wydarzenia odbywały się z półgodzinną różnicą w Moskwie i na Dalekim Wschodzie. Wszyscy rozumieją, że jest to po prostu fizycznie niemożliwe - powiedział Budanow.
Zbrodnia miłoszycka. Zbigniew Ćwiąkalski: Tomasz Komenda przyjął wyrok z ulgą
Zgodnie z relacją Budanowa, Putin używa sobowtórów również w sytuacjach potencjalnie niebezpiecznych, aby zminimalizować ryzyko dla życia prezydenta. Kolejnym powodem jest też po prostu chęć zaoszczędzenia czasu.
Jednocześnie ukraińskie oraz rosyjskie media ujawniły w ostatnich dniach inne szczegóły z życia rosyjskiego dyktatora. Informowaliśmy, że nagrania z różnymi urzędnikami wykorzystywane są w odstępie czasowym, bo Kreml w ten sposób chce pokazywać, że prezydent pracuje bez przerwy. Takie ustalenia poczynili śledczy dziennikarze rosyjskiego niezależnego portalu Sistema.
Jego pobyt jest pilnie strzeżony. Wiadomo jednak, że posiada rezydencje w Nowo-Ogariowie, Soczi i Wałdaju.
W każdym ma niemal identyczne biura.- Głównym dowodem na istnienie trzech różnych biur jest klamka do drzwi, dekoracyjna linia na ścianie i teczka na dokumenty - cytuje ukraińska agencja Unian ustalenia dziennikarzy