Rafał Trzaskowski nie pozostawia złudzeń. Chodzi o Marsz Niepodległości

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce dopuścić do organizacji Marszu Niepodległości. Niczego nie zmieniła decyzja warszawskiej prokuratury, która uznała, że nie ma podstaw do delegalizacji stowarzyszenia odpowiadającego za to wydarzenie.

Rafał Trzaskowski Rafał Trzaskowski
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warzawa

Prokuratura nie dała zielonego światła na delegalizację Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. W uzasadnieniu podano, że "działalności Stowarzyszenia nie cechuje nienawiść rasowa i narodowościowa. Analiza dokumentów Stowarzyszenia prowadzi do wniosku, że cele Stowarzyszenia i jego działalność polegają na promocji postaw i zachowań patriotycznych. Celem Stowarzyszenia jest m.in. promowanie obchodów Święta Niepodległości".

Jasno mówię o tym, że będziemy się dalej zwracać o to, żeby te organizacje nie mogły funkcjonować w polskiej przestrzeni społecznej - mówił z kolei Rafał Trzaskowski podczas wizyty w Sopocie.

Pokazali, co działo się w Jantarze. "Krajobraz jak po bitwie"

Marsz Niepodległości. "Widzieliśmy te burdy"

Rafał Trzaskowski zaznaczał również, że "ma nadzieję, że prokuratura tutaj nie będzie się kierowała politycznymi wskazówkami, tylko będzie podejmowała decyzje w oparciu o polskie prawo".

Uważam, że na ulicach miasta, Warszawy, która tak została doświadczona przez wojnę, nie ma miejsca na propagowanie haseł, które mają wszystkie znamiona haseł faszystowskich, że nie ma miejsca na symbole i takie zachowania, których świadkami byliśmy choćby podczas ostatnich dni, kiedy zagłuszane były bohaterki powstania warszawskiego - podkreślał, cytowany przez tvp.info.

Trzaskowski informował również, że na razie miasto nie otrzymało zgłoszenia dot. tegorocznego Marszu Niepodległości. - 11 listopada to jest święto nas wszystkich i nie może być tak, że rządzący oddają to święto w ręce ugrupowań, które są nacjonalistyczne i że pozwalają, żeby tak ważne święto dla nas nie było organizowane choćby przez rządzących, tylko przez narodowców - kontynuował.

Jak to się kończy, widzieliśmy rok temu, widzieliśmy te burdy - podsumował.
Wybrane dla Ciebie
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda