Rodzice Krzysztofa Dymińskiego apelują. W tym widzą nadzieję

W Wiśle zarejestrowany został ekstremalnie niski poziom - tylko centymetra brakuje do pobicia rekordu sprzed dziewięciu lat. Taka sytuacja daje nadzieję rodzicom zaginionego Krzysztofa Dymińskiego. Chcą wykorzystać niski poziom rzeki, by przeszukać miejsca, które na co dzień są praktycznie niedostępne.

Krzysztof DymińskiKrzysztof Dymiński
Źródło zdjęć: © Facebook
Mateusz Domański

Aktualnie poziom Wisły jest bardzo niski. TVN24 poinformował, że do pobicia rekordu brakuje tylko jednego centymetra.

Taki stan to oczywiście efekt suszy hydrologicznej. Z jej skutkami Warszawa mierzy się od 2015 roku - zjawisko występuje cyklicznie.

Biorąc pod uwagę fakt, że przez ostatnie lata widzimy wzmożony rozwój stołecznej żeglugi pasażerskiej, przybywa jednostek pływających, a co za tym idzie chętnych, więc takie kryzysy są znacznie bardziej widoczne. Większość jednostek pływających na warszawskim odcinku Wisły to łodzie tradycyjne, które są płaskodenne i przygotowane na cykliczne zmiany poziomu wody w rzece - podkreślił Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta m.st. Warszawy ds. Wisły, cytowany przez "Super Express".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Filip Chajzer o swojej fundacji. Po sytuacji z Moniką K. nie zamierza angażować się już w żadne działania charytatywne!

Rodzice Krzysztofa Dymińskiego apelują

Niski poziom wody w Wiśle zasadniczo jest powodem do zmartwień. Rodzicom zaginionego Krzysztofa Dymińskiego daje jednak nadzieję, a zarazem szansę na przeszukanie terenów na co dzień niedostępnych. Być może nareszcie uda się znaleźć jakiś ślad po poszukiwanym nastolatku.

Pan Daniel Dymiński wystosował apel do wszystkich tych, którzy w najbliższych dniach będą znajdować się przy brzegu Wisły.

Przyjaciele, w najbliższych dniach spodziewany jest najniższy stan Wisły (być może nawet historycznie najniższy). Na bulwarach wiślanych przewidywane jest 25 cm. Przy takim stanie woda odkrywa to co jest niewidoczne przez lata i ukrywane przed poszukującymi. Jeśli możecie poświęcić czas czy to chodząc brzegami i wyspami Wisły, czy latając dronem, czy pływając na kajakach proszę zwróćcie uwagę na rzeczy oraz obiekty które mogłyby rozwiązać niejedną rodzinną tragedię. Pamiętajcie o bezpieczeństwie. Nie próbujcie przechodzić wpław - rzeka ma nierówne dno. Przebywając nad wodą zachowajcie szczególną ostrożność - napisał ojciec Krzysztofa Dymińskiego.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Katastrofalne skutki cyklonu na rajskiej wyspie. Wciąż szukają 214 osób
Katastrofalne skutki cyklonu na rajskiej wyspie. Wciąż szukają 214 osób
Drony nad bazą atomowych okrętów podwodnych. Francuskie wojsko otworzyło ogień
Drony nad bazą atomowych okrętów podwodnych. Francuskie wojsko otworzyło ogień
Dwulatek wpadł do szamba. Teraz szpital przekazał dobre wieści
Dwulatek wpadł do szamba. Teraz szpital przekazał dobre wieści
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan