Rosjanie ściągnęli niezwykle ważną broń do Ukrainy. Zdjęcia wszystko potwierdzają

W pobliżu ukraińskiej granicy, na lotnisku w Taganrogu, zauważono niezwykle ważny rosyjski samolot A-50 Berijew. Ten podniebny radar pomaga Rosjanom prowadzić rozpoznanie i posiada systemy ostrzegania. Na polu walki jest bardzo przydatny i stanowi "oczy" dla operujących wojsk lądowych.

Rosjanie ściągnęli niezwykle ważną broń do Ukrainy. Zdjęcia wszystko potwierdzają
Rzadki samolot A-50 Berijew zauważony na lotnisku w Rosji (Twitter, @bradyafr)

Eksperci od analizy obrazów satelitarnych wychwycili niezwykle ciekawy i rzadki obrazek na rosyjskim lotnisku. W Taganrogu pojawił się samolot wczesnego ostrzegania A-50 Berijew, który jest bardzo cenny dla wojsk Władimira Putina. Federacja Rosyjska ma raptem kilka tych maszyn, a jedną w lutym straciła na Białorusi.

Potężna maszyna z charakterystycznym radarem na grzbiecie, ma prowadzić rozpoznanie na polu walki i stanowi "oczy" dla operujących na ziemi wojsk lądowych. Federacja Rosyjska być może ma w swoim arsenale osiem takich maszyn. Niektóre źródła twierdzą, że sprawne i gotowe do boju są tylko trzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Użyli broni chemicznej? Sensacyjne doniesienia

Po co Rosjanom blisko ukraińskiej granicy - Taganrog leży nad Morzem Azowskim, niedaleko okupowanych Berdiańska oraz Mariupola - tak cenna i rzadka maszyna? Zapewne po to, by lepiej radzić sobie z ukraińskimi atakami w okolicy. Jest jeszcze inna możliwość. Berijew ma swoje zakłady naprawcze na tutejszym lotnisku.

Jeszcze kilka dni temu nie odnotowano obecności maszyny w Taganrogu, co może świadczyć o tym, że A-50 Berijew przyleciał niedawno. Hipoteza o możliwym serwisie samolotu jest bardzo prawdopodobna, a maszyna nadal jest przecież blisko linii frontu i w każdej chwili może ruszyć jako wsparcie dla wojsk lądowych.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Może być też tak, że maszyna prowadzi misję rozpoznawczą w regionie i po prostu stacjonuje w Taganrogu, co zdarzało się wiele razy od początku wojny. Rosjanie strzegą jej jak oka w głowie, zwłaszcza po incydencie, do którego doszło w lutym. Wówczas białoruscy partyzanci poważnie uszkodzili jedną z maszyn A-50, która stała na lotnisku.

Hitem w sieci stało się nagranie z drona, który pojawił się na lotnisku Maczuliszcze. Partyzanci uruchomili drony i wysłali je nad bazę lotniczą. Celem był stojący na lotnisku rosyjski samolot Berijew A-50, w systemach NATO nazywany Mainstay. Jeden z dronów bez problemu wylądował na maszynie, drugi pojawił się po chwili i zdetonował ładunek.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić