Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Jakub Artych
Jakub Artych | 
aktualizacja 

Rosjanin obraził Putina. Może trafić na wojnę

Mieszkaniec Moskwy przyszedł pod Kamień Sołowiecki z plakatem "Miejsce Putina jest w więzieniu". Mężczyzna został pobity przez policję, która zagroziła mu wysłaniem na wojnę.

Rosjanin obraził Putina. Może trafić na wojnę
Rosjanin obraził Putina. Może trafić na wojnę (Getty Images)

Policja w Moskwie zatrzymała Władysława Małachowa, który we wtorek, 4 czerwca udał się na pikietę pod Kamień Sołowiecki z plakatem "Miejsce Putina jest w więzieniu". Takie informacje przekazał niezależny rosyjski portal Meduza, który powołuje się na żonę zatrzymanego.

Jak powiedział sam Małachow, po aresztowaniu policja siłą wciągnęła go do wozu policyjnego, gdzie zaczęła go kopać, deptać i bić.

Według niego policja zagroziła wysłaniem go na wojnę. Malachowowi grożono paralizatorem i zmuszano do odblokowania telefonu. Po skopiowaniu danych policja oddała mu urządzenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Atak z zaskoczenia na Rosjan. Bradley z USA pojawił się nagle

Policja zmusiła także zatrzymanego do nagrania wiadomości wideo, w której stwierdził, że nie ma żadnych skarg na policję.

Rocznica śmierci Nawalnego. Protesty w wielu miastach

4 czerwca, w dniu urodzin Aleksieja Nawalnego, który zginął w rosyjskiej kolonii, w różnych miastach Rosji policja zatrzymała osoby, które przynosiły kwiaty pod pomniki ofiar represji politycznych.

Według OVD-Info, do aresztowań doszło w Nowosybirsku, Petersburgu, Samarze i Ufie. W Moskwie zatrzymano dwie kobiety, które przybyły na cmentarz Borysowskie, gdzie pochowany jest Nawalny.

Siły specjalne zakłóciły także wieczór poświęcony pamięci Nawalnego, którego uczestnicy oglądali transmisję koncertu "Hello, this is Navalny" w Berlinie.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić