Rośnie liczba zgłoszeń. Dzwonią z charakterystycznego numeru

64

Odmian oszustwa "na policjanta" było już tyle, że można się w nich pogubić. Teraz na topie jest metoda dwuetapowa: dzwoni "poczta", po chwili "policjant". Przestępcy próbują wciągać seniorów w pułapkę, informując jak zwykle o zagrożeniu pieniędzy zgromadzonych na koncie czy trzymanych w domu.

Rośnie liczba zgłoszeń. Dzwonią z charakterystycznego numeru
Rośnie liczba zgłoszeń. Dzwonią z charakterystycznego numeru. (Policja)

W miniony wtorek do 9 osób z Gliwic na telefon stacjonarny dzwonił mężczyzna, mówiąc: "Dzień dobry, dzwonię z poczty, sprawa dotyczy doręczenia listu...". Za chwilę kolejny telefon, w którym męski głos, podający się za policjanta, w ostrzegającym tonie informował, że przed chwilą dzwonili przestępcy.

Oczywiście dopytywał przy okazji o oszczędności, przerażał opowieścią o zagrożeniu i uspokajał, że gdy dana osoba przekaże gotówkę "policjantowi", wszystko dobrze się skończy - relacjonuje policja.

Na szczęście nikt z wymienionej dziewiątki seniorów dysponujących telefonem stacjonarnym nie dał się oszukać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pokazy garnków i pościeli. UOKiK idzie na wojnę z naciągaczami

Kolejne zgłoszenia od zaniepokojonych mieszkańców otrzymują także tarnogórscy policjanci. Oszuści podający się za policjanta korzystają z angielskiego numeru telefonu.

Do tego procederu mogą być również angażowani taksówkarze – przekazał nam Kamil Kubica, rzecznik prasowy tarnogórskiej policji w rozmowie z portalem tarnogorski.info.

Metoda "na policjanta" to popularna forma oszustwa, w której oszust podający się za policjanta dzwoni do celu i sugeruje, że istnieje podejrzenie, iż jest on ofiarą przestępstwa lub oszustwa. Często oszust prosi o przekazanie pieniędzy, rzekomo aby pomóc w śledztwie lub zabezpieczyć ich pieniądze.

Policja ostrzega: zmieniane są historie, rzekome zdarzenia i osoby uwiarygadniające. Zazwyczaj oszuści podają swoje numery identyfikacyjne, stopień, imię i nazwisko, każą dzwonić pod numer 112 lub 997. Ofiary nie rozłączają się, więc wybranie numeru alarmowego nie przerywa połączenia z oszustami, którzy "uwiarygadniają" swoją historię.

Pamiętajmy, aby ostrzegać seniorów, by byli wyczuleni na słowa dotyczące zagrożenia pieniędzy i przekazywania ich jakimkolwiek wysłannikom. W takich sytuacjach należy zachować czujność i zdrowy rozsądek - przypomina policja.

Policja, jak i inne instytucje państwowe, nie mogą dysponować naszymi pieniędzmi ani prosić o przekazanie wrażliwych danych przez telefon - nigdy tego nie robią!

Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić