Kamil Niewiński
Kamil Niewiński| 
aktualizacja 

Rosyjskie miasto wprost tonie w fekaliach. "Wszechświat ma poczucie humoru"

Na ulice Krasnodaru od kilku miesięcy z niewydolnej sieci kanalizacyjnej wypływa jej zawartość. Problemy te stały się obiektem zapytań ze strony mediów, a jeden z ukraińskich komentatorów wykorzystał okazję, by wbić szpilkę Rosjanom. Ci nie potrafią sobie poradzić ze śmierdzącym problemem, a ludzie muszą żyć, dusząc się smrodem odchodów.

Rosyjskie miasto wprost tonie w fekaliach. "Wszechświat ma poczucie humoru"
Od kilku miesięcy na ulice Krasnodaru wylewają się fekalia (Unsplash, Egor Myznik, livekuban.ru)

Problemy z podstawowymi mediami potrafią uprzykrzyć życie. Szczególnie jeśli w grę wchodzą również nieprzyjemne efekty uboczne, chociażby w kwestii kanalizacji. Trudno jednak nie zauważyć pewnej ironii w zdarzeniach, jakie już od dłuższego czasu mają miejsce w rosyjskim Krasnodarze.

Jak informuje lokalny portal "livekuban.ru", problem z wybijającymi na ulice miasta ściekami trwa już od dobrych kilku miesięcy. Największy występuje na skrzyżowaniu ulic Rosyjskiej i Solnej. Czasami ze studzienek wycieka sama woda, a innym razem, jak opisują to dziennikarze i mieszkańcy: "fontanna fekaliów".

Ścieki zalewają chodniki i jezdnie, a to oczywiście utrudnia życie wszystkim osobom wokół. Nie tylko mieszkańcom, ale również klientom i właścicielom pobliskich sklepów spożywczych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Putin odchodzi od swoich propagandowych haseł? Rosja zmienia taktykę

Jak wynika z informacji krasnodarskiego ratusza, obecne rurociągi są stare i posiadają średnicę zaledwie 215 mm. Obecnie zaś trwa budowa nowej sieci z rurami już o średnicy 300 mm. Póki jednak ona trwa, problem nie może zostać rozwiązany, a to spędza mieszkańcom sen z powiek.

Ich zdaniem problemem jest właśnie przestarzała instalacja, która nie wytrzymała podłączenia do niej wielu nowych budynków. To właśnie dlatego sieć nie wytrzymała takiego natężenia i odmówiła posłuszeństwa.

Fekalia na ul. Rosyjskiej w Krasnodarze. "Być może wszechświat ma jednak poczucie humoru"

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Do tej pory problem z Krasnodaru miał charakter lokalny. Teraz jednak wylał się (sic!) poza Rosję i trafił także do globalnych mediów społecznościowych. Duża w tym zasługa Antona Heraszczenki — byłego wiceministra spraw wewnętrznych Ukrainy, który dość mocno udziela się w mediach.

To właśnie on wyciągnął na światło dzienne tę niecodzienną wiadomość z Krasnodaru. I postanowił opisać ją krótką, ale dość kąśliwą ripostą.

- Rosyjskie media donoszą, że ulica Rosyjska w Krasnodarze tonie w g****e. [...] Być może wszechświat ma jednak poczucie humoru - stwierdził w poście na platformie X (wcześniej Twitter).
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić