Rosyjskojęzyczni poborowi problemem w estońskiej armii. Będzie nowy wymóg
Tallinn zaostrza kryteria dla poborowych. Bez znajomości języka na poziomie B1 nie będzie powołania. Jak wskazuje PAP, poborowi ze słabą znajomością języka estońskiego utrudniają szkolenie zarówno własne, jak i innych.
Najważniejsze informacje
- Estoński parlament przyjął przepisy: do służby trafią tylko obywatele ze znajomością języka na poziomie co najmniej B1.
- Dowództwo armii wskazuje, że brak języka utrudnia szkolenia, zwłaszcza przy złożonych systemach uzbrojenia i łączności.
- Nowelizacja wywołała dyskusję; mniejszość rosyjska w Estonii to ponad jedna piąta społeczeństwa.
Estońskie siły zbrojne podkreślają, że poborowi ze słabą znajomością estońskiego spowalniają szkolenie całych pododdziałów. Jak podaje PAP, powołując się na radio ERR, od 2026 r. do służby zasadniczej mają trafiać wyłącznie obywatele, którzy opanowali język na poziomie B1. Zmiana wpisuje się w modernizację armii, gdzie szkolenia odbywają się wyłącznie po estońsku i obejmują coraz bardziej specjalistyczne zagadnienia.
Pod koniec listopada parlament w Tallinnie przyjął nowelizację ustawy o służbie wojskowej. Przepisy przewidują, że od przyszłego roku na komisję trafią jedynie osoby z potwierdzonym poziomem B1. Administracja obrony uzasadnia, że chodzi o bezpieczeństwo i efektywność: żołnierze uczą się obsługi skomplikowanej broni, systemów łączności i fachowej terminologii, a instrukcje i komendy są w języku państwowym. Akt czeka jeszcze na podpis prezydenta Alara Karisa.
FH-70 w akcji. Broń z Włoch i Estonii dziesiątkuje pozycje Rosjan
Według sztabu generalnego brak znajomości estońskiego wymuszał improwizację na poligonie. Płk Margot Kunnapuu, szefowa departamentu szkolenia, opisała dotychczasową praktykę: "konieczne było przekazywanie im wiedzy za pomocą np. gestów czy mimiki". Zwróciła uwagę, że rosyjskojęzyczni poborowi mówiący dobrze po estońsku musieli w praktyce pełnić funkcję tłumaczy, co obciążało ich i instruktorów.
Skala zjawiska i wyjątki wiekowe
W ostatnich latach odsetek poborowych z niewystarczającą znajomością języka wynosił 10–15 proc., a w niektórych poborach sięgał nawet co piątej osoby. W kraju liczącym 1,3 mln mieszkańców mniejszość rosyjska to ponad jedna piąta społeczeństwa, co tłumaczy skalę debaty po zmianie prawa. Ustawodawca przewidział jednak ścieżkę dla spóźnionych: od 2026 r. osoby bez poziomu B1 będą mogły zostać powołane do 28. roku życia, jeśli wcześniej poprawią umiejętności językowe.
Jak wygląda służba w Estonii
Estońska służba wojskowa jest obowiązkowa i trwa 11 miesięcy. Co roku powoływanych jest ok. 3–4 tys. mężczyzn, a kobiety mogą wstąpić do armii dobrowolnie. Dowództwo podkreśla, że jednolity język szkolenia ma kluczowe znaczenie przy rosnącej złożoności wyposażenia i procedur. Nowe wymogi mają ujednolicić standardy i zwiększyć tempo szkolenia bez doraźnych tłumaczeń na placu ćwiczeń.
Źródło: PAP