Rurociąg Przyjaźń znów działa. Słowacja i Węgry potwierdzają

Po przerwie spowodowanej atakami dronów, dostawy rosyjskiej ropy naftowej do Węgier i Słowacji zostały wznowione. Rurociąg Przyjaźń znów działa.

Rorociąg "Przyjaźń" działa - zdjęcie ilustracyjneRorociąg "Przyjaźń" działa - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | Copyright Anton Petrus
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • Dostawy ropy naftowej do Węgier i Słowacji zostały wznowione.
  • Przerwa była spowodowana atakami ukraińskich dronów.
  • Rurociąg Przyjaźń jest kluczowy dla obu krajów.

Rosyjska ropa naftowa ponownie płynie do Węgier i Słowacji rurociągiem Przyjaźń. Przerwa w dostawach była wynikiem ataków ukraińskich dronów na przepompownie w obwodzie briańskim i tambowskim. Informacje o wznowieniu przesyłu potwierdziły władze obu krajów.

Przepływ ropy naftowej na Słowację jest obecnie standardowy – przekazała w oświadczeniu słowacka ministra gospodarki Denisa Sakova, cytowana przez Polską Agencję Prasową.

Z kolei węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto podziękował rosyjskiemu wiceministrowi energetyki Pawłowi Sorokinowi za szybką naprawę szkód.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niezidentyfikowany obiekt spadł i eksplodował w woj. lubelskim. Jest głos z rządu

Rurociąg Przyjaźń jest kluczowym kanałem dostaw ropy dla Węgier i Słowacji. W przeciwieństwie do wielu krajów Unii Europejskiej te dwa państwa nadal w dużym stopniu polegają na rosyjskiej energii. Większość importowanej przez nie ropy pochodzi właśnie z tego rurociągu.

Kontekst geopolityczny

Ukraina nasiliła ataki na rosyjską infrastrukturę energetyczną, co jest częścią szerszej strategii osłabiania finansowania działań wojennych Kremla. Sprzedaż ropy i gazu stanowi znaczną część wpływów do rosyjskiego budżetu.

Po ataku minister spraw zagranicznych Węgier, zwracając się do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, napisał też na X, że Budapeszt "od 3,5 roku opowiada się za zawieszeniem broni i rozmowami pokojowymi, a Ukraina byłaby w lepszej sytuacji, gdyby prezydent Zełenski zrobił to samo".

Na odpowiedź strony ukraińskiej nie trzeba było długo czekać. - Swoje skargi i groźby w sprawie dostaw rosyjskiej ropy naftowej dla Węgier kierujcie do przyjaciół w Moskwie — oświadczył w poniedziałek szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha. Przypomniał również, że to Rosja zaczęła wojnę i to Kreml nie chce jej zakończyć.

Wybrane dla Ciebie
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Nie było jeszcze 6:00. Ujęcia sprzed Aldi. Ustawiła się kolejka
Nie było jeszcze 6:00. Ujęcia sprzed Aldi. Ustawiła się kolejka
To naprawdę się stało. Wiadomo, kto prowadził. Akcja służb we Francji
To naprawdę się stało. Wiadomo, kto prowadził. Akcja służb we Francji
Ekwador: zastrzelono Mario Pineidę. Byłego piłkarza Barcelony de Guayaquil
Ekwador: zastrzelono Mario Pineidę. Byłego piłkarza Barcelony de Guayaquil
Ta kometa rozpaliła wyobraźnię świata. 19 grudnia znajdzie się blisko Ziemi
Ta kometa rozpaliła wyobraźnię świata. 19 grudnia znajdzie się blisko Ziemi
Cicha wojna o miliardy. Belgia na celowniku Rosjan
Cicha wojna o miliardy. Belgia na celowniku Rosjan
To nie fotomontaż. 27-latek jechał "elektrykiem". Tak skończył
To nie fotomontaż. 27-latek jechał "elektrykiem". Tak skończył
Chciał kupić aparat na święta. Stracił duże pieniądze
Chciał kupić aparat na święta. Stracił duże pieniądze
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2