Rutte mówi wprost. Chiny nacisną na Rosję. "Przeciwko NATO"
Szef NATO Mark Rutte podczas wizyty w Słowenii powiedział, jak zachowa się Rosja w momencie, gdy Chiny zaatakowałyby Tajwan. - Będą naciskać na swojego młodszego partnera, by wystąpił przeciwko NATO - uważa Rutte.
W poniedziałek, 13 września sekretarz generalny NATO Mark Rutte pojawił się w stolicy Słowenii, Ljublanie. Podczas wizyty mówił przede wszystkim o wzmacnianiu Sojuszu poprzez wzrost wydatków na obronność - przypomnijmy, że w czerwcu w Hadze kraje NATO zobowiązały się do przeznaczać 5% swojego PKB na obronność, szybko zwiększyć produkcję zbrojeniową oraz kontynuować wsparcie dla Ukrainy. Rutte wskazywał na zagrożenia - jedno z nich jego zdaniem dotyczy polityki Chin wobec Tajwanu, ale także Rosji. Sekretarz generalny NATO wskazał, że w razie napięć na Pacyfiku Pekin może próbować namawiać Moskwę do sprawdzenia jedności Sojuszu.
Jeśli Chiny zdecydują się podjąć działania przeciwko Tajwanowi, najprawdopodobniej skłonią swojego młodszego partnera - Rosję pod rządami Putina - do podjęcia działań przeciwko NATO, aby odwrócić naszą uwagę - uważa Mark Rutte.
Kreml grozi kolejnemu krajowi. Ekspert ocenia zagrożenie
Przypomnijmy, że Chiny cały czas wywierają presję na Tajwan m.in. poprzez ćwiczenia na wodach wokół wyspy. Pekin uważa ją za część Państwa Środka, która powinna wrócić do macierzy. Aby ją odizolować, Chiny mogą próbować wpłynąć na Rosję, aby ta angażowała NATO w Europie Środkowo-Wschodniej.
O tym, że współpraca chińsko-rosyjska jest możliwa, informował pod koniec września aport Royal United Services Institute. Z analizy korespondencji wynika, że Rosja ma wspierać Chiny w przygotowaniach do ataku na Tajwan w 2027 roku. Co prawda Donald Trump zapowiadał, że Xi Jinping nie dokona inwazji za jego kadencji, to chińskie MSZ odpowiedziało wprost, że Tajwan to wewnętrzna sprawa Chin i decyzje dotyczące wyspy należą do narodu chińskiego.