Rzadkie zjawisko nad polskim niebem. Nie ma nic wspólnego z rakietą SpaceX
8 marca w Dzień Kobiet nad Polską pojawiła się zorza polana. Była widoczna wieczorem przez raptem kilka minut, jednak udało się ją uwiecznić. Większość osób tej nocy wyczekiwała zupełnie innego zjawiska na niebie.
Nad Polską w nocy z 8 na 9 marca miała być widoczna rakieta Falcon (deorbitująca z USA), jednak firma SpaceX ostatecznie była zmuszona w ostatniej chwili wstrzymać wylot. Wiele osób poszło wcześnie spać, by móc ją zobaczyć, tym samym tracąc ogląd na inne zjawisko.
Nic straconego. W ramach rekompensaty mogą obejrzeć fotosy zorzy polarnej autorstwa Bartłomieja Grzywacza, które udostępniono na profilu Z głową w gwiazdach. Choć to nie to samo, co widok na żywo, postarano się o dokładne wyjaśnienie tego, co wydarzyło się na niebie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie Ale przymierzył! "To było coś jak z gry FIFA"
Wczoraj Ziemia była pod wpływem tzw. CIRu, czyli w dosłownym tłumaczeniu, "współobracającego się obszaru oddziaływania". To obszar przejściowy między dwoma strumieniami wiatru słonecznego: jednym wolniejszym a drugim szybszym. [...] CIR dotarł do Ziemi 8 marca, powodując na krótko burzę geomagnetyczną klasy G2 - a to skutkowało pojawieniem się słabej zorzy na niższych szerokościach geograficznych niż zazwyczaj — czytamy na Facebooku.
Internauci nie ukrywali, że są pod wrażeniem. Część z nich pochwaliła się, że również udało im się ujrzeć zorzę. W sekcji komentarzy podzielili się zdjęciami, m.in. z miejscowości Silno na Pomorzu, ziemi lubelskiej i niemieckiego Dortmundu.
Emocjonujące dni dla fanów kosmosu
Ostatnie dni dla fanów kosmosu były intensywne. Nie dość, że doszło do zorzy, a rakieta Falcon 9 nie wystartowała, w sieci nie milknie dyskusja o uwięzionych na ISS (Międzynarodowej Stacji Kosmicznej) astronautach. Od czerwca przebywają w kapsule Crew-9 Dragon.
Harmonogram NASA i SpaceX pokazuje, że po kilkumiesięcznej przerwie wrócą do domu ok. 19 merca, jednak ostatnie nieudane przedsięwzięcia firmy Elona Muska zmuszają do wątpliwości.
Kilka dni temu doszło do eksplozji jednej z rakiet Starship, która testowo wystartowała w Texasie. Awaria spowodowała wybuch — maszyna rozpadła się na wiele kawałków, konieczne było przekierowanie lub anulowanie części lotów samolotowych.