Rzymska okupacja nie wyszła Brytanii na zdrowie. Znaleźli dowody
Archeolodzy z University of Reading wskazują na wielopokoleniowe pogorszenie zdrowia po rzymskiej inwazji. Najmocniej ucierpieli mieszkańcy miast południowej Brytanii.
Najważniejsze informacje
- Badanie 646 szkieletów pokazuje pogorszenie zdrowia po 43 r. n.e., szczególnie w miastach.
- U dorosłych z okresu rzymskiego nieprawidłowości kości dotyczyły 81 proc. mieszkańców miast (62 proc. w epoce żelaza).
- U dzieci miejskich częściej występowała krzywica; poprawa nastąpiła po wycofaniu Rzymian po 410 r.
Południowa i środkowa Anglia to teren szerokiego studium, które opisuje pismo "Antiquity". Zespół Rebekki Pitt z University of Reading przeanalizował szczątki z 24 stanowisk, obejmujących okres od czterech wieków przed podbojem do IV w. n.e. Jak podaje PAP, w badaniu zestawiono zdrowie populacji z epoki żelaza i czasu rzymskiej okupacji, ze szczególnym uwzględnieniem różnic między wsią a miastem.
Największe pogorszenie zdrowia odnotowano w dwóch dużych ośrodkach: Venta Belgarum (dzisiejszy Winchester) i Corinium Dobunnorum (obecnie Cirencester). Aż 81 proc. dorosłych z miast rzymskich miało nieprawidłowości w budowie kości, wobec 62 proc. w epoce żelaza. Na wsi różnice nie były istotne, co podkreśla kontrast między zurbanizowanymi centrami a osadnictwem rolniczym.
Perełka w Anglii. Setki pubów, największa katedra i średniowieczny klimat
Badacze przebadali 646 szkieletów: 372 dzieci zmarłych przed ukończeniem 3,5 roku i 274 dorosłych kobiet w wieku 18–45 lat. Wiek oceniano na podstawie miednicy u dorosłych i uzębienia u dzieci. Łączna analiza potencjalnych matek i niemowląt miała dać pełniejszy obraz stresorów zdrowotnych wpływających na kilka pokoleń w warunkach okupacji.
Dzieci z miast i krzywica. Rola słońca i niedoborów
Wśród dzieci widać silny wzrost problemów kostnych. Ujemnego wpływu doświadczało 26 proc. najmłodszych z epoki żelaza, 41 proc. dzieci wiejskich z czasów rzymskich i aż 61 proc. dzieci miejskich z tego okresu. Krzywica była szczególnie widoczna u dzieci z miast, co badacze wiążą z niedoborem witaminy D wynikającym z ograniczonego dostępu do światła słonecznego w gęstej zabudowie.
Naukowcy szukali zmian chorobowych i złamań wskazujących m.in. na gruźlicę, zapalenie kości i szpiku oraz choroby zębów. Wykorzystano zdjęcia rentgenowskie do oceny wewnętrznej struktury kości, co pozwoliło wykryć ślady niedożywienia oraz niedoborów witamin C i D. Ten zestaw metod dał spójny obraz długotrwałego obniżenia kondycji zdrowotnej.
Infrastruktura i nierówności społeczne jako czynniki ryzyka
Według Rebekki Pitt wielopokoleniowe pogorszenie zdrowia miało kilka źródeł: nowe choroby przywiezione przez Rzymian, rosnące podziały klasowe oraz sama rzymska infrastruktura. Osoby z niższych warstw korzystały z udogodnień w ograniczonym stopniu, ale przeludnienie i zanieczyszczenia dotykały ich w pełni. System gospodarczy Imperium sprzyjał pogłębianiu różnic między bogatymi i biednymi.
Po wycofaniu Rzymian po 410 r. sytuacja zdrowotna ludności poprawiła się. Ten trend, odnotowany w danych osteologicznych, podważa powszechne przekonanie, że rzymska urbanizacja zawsze niosła wyłącznie korzyści. W szerszej perspektywie badanie pokazuje, jak militaryzacja, urbanizacja i hierarchie społeczne mogą wpływać na zdrowie całych społeczności przez dekady.
Źródło: PAP