Sabotaż na Bałtyku. Wiadomo, co z podejrzanym statkiem

Chiński statek Yi Peng 3, podejrzany o sabotaż na Bałtyku, opuścił duńską cieśninę Kattegat i zmierza do Egiptu. Przypomnijmy, że chodzi o sprawę przerwania kabli telekomunikacyjnych między Litwą i Szwecją, do jakiego doszło w połowie listopada.

Chiński tankowiec. Zdjęcie poglądoweChiński tankowiec. Zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Getty Images | Andrew Aitchison
Rafał Strzelec

Chiński statek Yi Peng 3, podejrzany o sabotaż na Morzu Bałtyckim, po miesiącu oczekiwania na wodach międzynarodowych w cieśninie Kattegat, wyruszył w sobotę (21 grudnia) w dalszą podróż do Egiptu. Informację tę potwierdziły duńskie siły zbrojne w rozmowie z telewizją DR.

Na pokładzie Yi Peng 3 w czwartek pojawili się przedstawiciele władz Chin oraz obserwatorzy z kilku krajów, w tym Szwecji, Danii, Finlandii, Niemiec i Litwy. Jonas Baeckstrand, szef szwedzkiej Komisji ds. Wypadków, poinformował, że udało się przeprowadzić rozmowy z załogą i sprawdzić kwestie techniczne statku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zabójcy wpadli przez mapy Google. Ujawniono nagranie

Jednak chińska strona nie zgodziła się na obecność szwedzkiego prokuratora prowadzącego śledztwo w sprawie możliwego sabotażu. Maria Malmer Stenergard, szwedzka minister spraw zagranicznych, określiła tę decyzję jako "znamienną" w rozmowie z agencją TT.

Sabotaż na Bałtyku. Trwa śledztwo

Śledztwo w sprawie sabotażu prowadzi prokuratura w Sztokholmie od listopada, po przerwaniu dwóch kabli telekomunikacyjnych łączących Litwę ze Szwecją. Podobne postępowania wszczęły Niemcy, Finlandia i Litwa. Yi Peng 3, płynący z rosyjskiego portu, jest podejrzewany o uszkodzenie kabli, co mogło być spowodowane uszkodzoną kotwicą statku. Premier Szwecji Ulf Kristersson zaapelował do Chin o współpracę, w tym o wpłynięcie statku na szwedzkie wody terytorialne, co jednak nie nastąpiło.

Był to kolejny incydent na Morzu Bałtyckim od czasu wybuchu wojny w Ukrainie. Mniej więcej w tym samym czasie doszło do przerwania połączenia między niemieckim Rostockiem i Helsinkami. Wówczas również nie wykluczono celowego działania.

Wybrane dla Ciebie
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"