Samolot runął po starcie. Błąd pilota przyczyną tragedii w Indiach?
Zapis rozmów z czarnych skrzynek wskazuje na błąd pilota jako możliwą przyczynę katastrofy samolotu Air India, w której zginęło 243 osób. Boeing 787 Dreamliner roztrzaskał się tuż po starcie z lotniska w Ahmedabadzie. Indyjska Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego, Boeing i Air India nie odpowiedziały na prośby o komentarz w tej sprawie.
Tragiczny wypadek lotniczy, który miał miejsce 12 czerwca 2025 roku w Indiach, wstrząsnął światem. Samolot linii Air India, Boeing 787 Dreamliner, rozbił się krótko po starcie z lotniska w Ahmadabadzie, kierując się do Londynu. Na pokładzie znajdowały się 244 osoby, z których przeżyła tylko jedna. Zginęło też 19 osób na ziemi.
Nagranie z kokpitu samolotu Air India, który rozbił się w zeszłym miesiącu, ujawnia potencjalną przyczynę tragedii. Jak donosi "Wall Street Journal", kapitan wyłączył przełączniki kontrolujące dopływ paliwa do silników maszyny.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Według raportu, pierwszy oficer, który pilotował Boeinga 787 Dreamliner, zapytał kapitana, dlaczego przełączył wskaźnik na pozycję "cutoff" zaraz po starcie. Pierwszy oficer wyraził zaskoczenie, a następnie wpadł w panikę, podczas gdy kapitan zachował spokój.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Indyjska Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego, Boeing i Air India nie odpowiedziały na prośby o komentarz w tej sprawie.
Doświadczenie pilotów
Media, w tym portal news.com.au donosiły, że kapitan Sumeet Sabharwal, to doświadczony pilot, który miał na koncie ponad 8200 godzin za sterami samolotu. Tuż przed startem tragicznego lotu miał rozmawiać ze swoją rodziną. Niebawem miał przejść na emeryturę, by zaopiekować się swoim 90-letnim ojcem.
Nieco mniej doświadczony był Clive Kunder, który w powietrzu spędził prawie 3,5 tys. godzin. Pochodził z rodziny lotniczej, jego matka jest stewardessą Air India.