Policjanci w Olsztynie przybywają do sklepu, w którym miał awanturować się mężczyzna. - To było zaraz po otwarciu. On jest z osiedla, bo ja go kojarzę - mówi wzywająca.
Mężczyzna próbował ukraść rzeczy ze sklepu, lecz przeszkodziła mu sprzedawczyni, za którą "wstawili się klienci". Osobnik, który jak okazało się, był dobrze znane policji, został wyrzucony za drzwi. Swój plan chciał kontynuować z kolejnym sklepie.
Po przybyciu do sąsiedniego sklepu, policjanci próbowali nakłonić go, do zwrotu skradzionej rzeczy. Mężczyzna jednak odmawiał - Nie idziemy na żaden magazyn - krzyczy do policjantów.
Jak zakończyła się ta historia i czy policjantom udało się ustalić, dokąd powinni zawieźć seniorkę? Odpowiedź znajdziecie we fragmencie programu "Policjanci z Sąsiedztwa". Zobacz więcej w Telewizji WP.