Skandal na kongresie PSL. Poseł Marek Sawicki: "Powinni przeprosić"

154

Podczas sobotniego kongresu PSL "Super Express" przyłapał posłów partii w barze, którzy, zamiast głosować, spędzali czas przy alkoholu. Poseł PSL Marek Sawicki uważa, że jego koledzy z partii powinni przeprosić za to zachowanie, a szefowie powinni wyciągnąć wobec nich konsekwencje.

Skandal na kongresie PSL. Poseł Marek Sawicki: "Powinni przeprosić"
Marek Sawicki z PSL (PAP, Leszek Szymański)

W sobotę w Warszawie odbył się kongres partii PSL, na którym został wybrany prezes Stronnictwa, Rada Naczelna i jej przewodniczący, Główny Sąd Koleżeński oraz Główna Komisja Rewizyjna. Szefem partii ponownie został wybrany Władysław Kosiniak-Kamysz. Kongres obradował w luksusowym hotelu DoubleTree by Hilton w Warszawie.

Politycy przy stolikach z alkoholem

Nie wszyscy członkowie partii pojawili się tam jednak tylko po to, aby wybrać nowego przewodniczącego partii. Część postanowiła spędzić czas w barze przy alkoholu. Dziennikarze "Super Expressu" przyłapali polityków przy stolikach gęsto zastawionych kuflami, szklankami i kieliszkami.

Dziennik zapytał o sytuację jednego z posłów PSL, byłego ministra Marka Sawickiego. Polityk był obecny na kongresie, ale do baru nie zaglądał. Jak przyznał, nie pił z powodów religijnych.

Akurat w Adwencie nie piję, ale abstynentem kompletnym nie jestem – powiedział "Super Expressowi" Sawicki.

"Powinni przeprosić"

Zdaniem polityka, członkowie partii, którzy zamiast udziału w kongresie spędzali czas przy alkoholu, powinni przeprosić prezesa Władysława Kosiniaka-Kamysza. Ale nie tylko. - Szefowie struktur wojewódzkich powinni wyciągnąć wobec nich konsekwencje, włącznie nawet z usunięciem z partii – powiedział poseł PSL.

Zobacz także: Spotkanie z premierem. Budka odsłania kulisy
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić