Kamil Różycki
Kamil Różycki| 
aktualizacja 

Śledztwo urzędu po trzech zgonach w ośrodku terapii uzależnień

Powraca sprawa ośrodka terapii uzależnień "Borowik" w Jerzmionkach koło Kamienia Krajeńskiego. Po dziennikarskim śledztwie dziennikarza Gazety Pomorskiej, do prokuratury złożono zawiadomienie o nieprawidłowościach, jakie miały tam miejsce.

Śledztwo urzędu po trzech zgonach w ośrodku terapii uzależnień
Ośrodek terapii uzależnień "Borowik" z poważnymi problemami (Getty Images, JOHNER BILDBYRA)

Ośrodek terapii uzależnień "Borowik" w Jerzmionkach od dłuższego czasu był na celowniku lokalnego dziennikarza. Wszystko za sprawą kilku tajemniczych zgonów, które miały miejsce w czasie odbywania tam terapii. Pomimo wszczynanych w tych sprawach śledztw, prokuratura za każdym razem umarzała śledztwo. Tym razem może być jednak inaczej.

Po interwencji dziennikarzy sprawie postanowił przyjrzeć się tamtejszy Urząd Wojewódzki, który powołał zespół kontrolny. Wynikiem jego pracy są bardzo negatywne wnioski, wśród których znaleźć możemy słowa o bardzo poważnych nieprawidłowościach. Wpływają na nie takie elementy, jak większa od deklarowanej liczba łóżek, czy też zatrważający brak prowadzonej dokumentacji medycznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co z referendum ws. aborcji? "To ucieczka"
Zawiadomiony przez urząd Rzecznik Pacjenta "uznał praktykę stosowaną przez ośrodek za naruszającą zbiorowe prawo pacjentów i wezwał do natychmiastowego jej zaniechania".

Liczne zaniedbania w ośrodku uzależnień

Problem z ośrodkiem "Borowik" zauważają także inni eksperci zajmujący się terapią od uzależnień. Szczególnie kluczowe jest tutaj pojęcie detoksykacji, która to, jak czytamy na stronie ośrodka, jest wykonywana w Jerzmionkach. Jednocześnie właściciel "Borowika" zaprzecza, że jest ona tam praktykowana.

Sprawa jest poważna, ponieważ przy braku posiadania stałego personelu medycznego, wykonywanie tego typu czynności może być niebezpieczne. Podkreśla to cytowana przez "Gazetę Pomorską" prof. Ale­ksandra Araszkiewicza, wojewó­dzki konsultant w dziedzinie psychiatrii. Zaznacza jednocześnie, że w "Borowiku" nie ma warunków i standardów pozwalających na takie działanie.

Stanowczo trzeba podkreślić, że detoksykacja od środków uzależniających jest ściśle określoną procedurą medyczną i bezwzglę­dnie powinna być prowadzona w warunkach szpitalnych. (…) to proces wypłukiwania z organizmu toksyn i często procedura ratująca życie - czytamy.

Obecnie ośrodek został wykreślony z rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą. Ponadto złożono w tej sprawie wniosek do prokuratury o prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa przy składaniu oświadczenia.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić