Nietypowy gość na stacji kolejowej. Słowak przyglądał się niewzruszony

47

Pasażerowie na stacji kolejowej w słowackiej miejscowości Stary Smokowiec zauważyli nietypowego gościa. W śmietniku buszował... niedźwiedź. Najprawdopodobniej szukał jedzenia, co jest częstym zjawiskiem dla tego okresu.

Nietypowy gość na stacji kolejowej. Słowak przyglądał się niewzruszony
Niedźwiedź buszuje w śmietniku na stacji kolejowej (Facebook)

Do nietypowego zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem w miejscowości Stary Smokowiec na Słowacji. Na stacji kolejowej w popularnej wśród turystów miejscowości górskiej pasażerowie zauważyli nietypowego gościa. W śmietniku buszował niedźwiedź. Nie przeszkadzali mu czekający na pociąg pasażerowie.

Niedźwiedź grzebał w śmietniku na dworcu

Na nagraniu, które pojawiło się na kanale społecznościowym Portalu Górskiego, w Starym Smokowcu widać młodego niedźwiadka, który próbuje wejść do kosza na śmieci. Kosz stoi na stacji kolejowej — tuż przy wejściu do budynku dworca. Obok siedzi mężczyzna, któremu zupełnie nie przeszkadza niedźwiedź.

W tym okresie szukający jedzenia niedźwiedzie to dość częsty widok w górach. Czasami, tak jak w opisanym przypadku, schodzą one niżej i nawet wchodzą do górskich miasteczek. Jak mówią w Tatrzańskim Parku Narodowych, po słowackiej stronie niedźwiedzi jest dużo więcej niż po polskiej.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Drapieżniki wchodzą do miast, szukając jedzenia

W poprzednich latach wielokrotnie zdarzało się, że drapieżniki zaglądały blisko ludzkich osad — głównie do Starego Smokowca, czy Wysokich Tatr. Niejednokrotnie tamtejsi mieszkańcy, jak i służby mają problem ze niedźwiedziami, które straciły naturalny lęk przed człowiekiem.

Przypominamy, że w przypadku spotkania z niedźwiedziem nie należy ulegać panice. Jeżeli to możliwe, trzeba spokojnie się oddalić. Nawet zaniepokojone zwierzę z reguły szybko się uspokaja, gdy człowiek zamanifestuje chęć odejścia - dodają przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Nie pierwszy taki przypadek

To już kolejny przypadek w tym roku, kiedy niedźwiedzie niebezpiecznie zbliżają się do terenów zamieszkałych przez ludzi. W maju 2021 roku przyrodnicy z TANAP (słowackiego odpowiednika Tatrzańskiego Parku Narodowego) zastrzelili dwa niedźwiedzie, które często podchodziły do hotelu Śląski Dom w Dolinie Wielickiej.

Zobacz także: Tłumy nad Morskim Okiem. Nagrania z Tatr
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić