Afera ze szczepieniami. Tak ABW skorzystało w Rzeszowie
Sprawa szczepień w Rzeszowie wzburzyła opinię publiczną, bo poza kolejnością zaszczepiono młodsze osoby. Teraz pojawił się kolejny, nieznany dotąd wątek tej afery. Według informacji, do których dotarło o2.pl, na zamieszaniu skorzystali funkcjonariusze ABW.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, podobnie jak wojsko, policja i inne służby, były przypisane w narodowym programie szczepień do grupy I, czyli do służb mundurowych. W teorii "mundurówka" powinna otrzymywać w większości szczepionki firmy Astra Zeneca, lecz… "na sposoby są sposoby".
W rzeszowskim Wydziale Zamiejscowym ABW, podlegającym pod delegaturę lubelską, funkcjonariusze odmówili przyjęcia szczepionki Astra Zeneca. Większość, jak mówi nasz informator, przyjęła szczepionkę Pfizera. W jaki sposób?
Czytaj też: Skandal w Szczecinie. Prostytutka w ABW
Tuż przed Wielkanocą w jednej z przychodni w Rzeszowie przypadkowo rozmrożono za dużo szczepionek Pfizera. Żeby się nie zmarnowały, szczepiono spoza kolejki, ale tylko uprawnionych – mówi o2.pl nasz informator.
ABW zatrzymała Ukraińca za faszyzm
Mieli się o tym dowiedzieć funkcjonariusze ABW i gremialnie skorzystać z okazji. Zważywszy, że Wydział Zamiejscowy może liczyć około 70 osób, mogła to być pokaźna grupa. Nawet jeśli nie zaszczepili się wszyscy.
Szczepienia w ABW. Bezprawne? Nie, ale wątpliwe moralnie
Wygląda na to, że funkcjonariusze czekali aż sprawa rozejdzie się po kościach, bo przy skali szczepień w Rzeszowie to jednak niewiele osób.
Praktycznie całe ABW o tym wie. Teraz piszą notatki wyjaśniające. Każdy "gdzieś" usłyszał, był uprawniony, nie wpychał się do kolejki, skorzystał z okazji, "żeby szczepionki się nie zmarnowały" – mówi osoba znająca kulisy sprawy w rozmowie z o2.pl
Co na to organy nadzorujące szczepienia? Sprawa bowiem, choć z prawnego punktu widzenia jest "czysta”, to budzi wątpliwości natury etycznej. o2.pl wysłało w tej sprawie szereg pytań – do KPRM, Ministerstwa Zdrowia, ABW i biura ministra – koordynatora służb specjalnych.
Jak dotąd wyłącznie resort zdrowia odniósł się do opisywanej przez nas sytuacji. ABW oraz KPRM do chwili publikacji nie chciały odnieść się do nadesłanych pytań.
Zarejestrowane i uprawnione grupy wiekowe poniżej 70. roku życia (z wyłączeniem grupy 1B) mogą być szczepione wszystkimi dostępnymi szczepionkami (AstraZeneca, Pfizer, Moderna), co nie oznacza swobody jej wyboru przez pacjenta. W momencie ustalania terminu szczepienia pacjenta na I dawkę, zarówno za pośrednictwem infolinii, jak i bezpośrednio w punkcie szczepień, jest przypisywany do szczepienia produkt dostępny na rynku w ustalonej dacie szczepienia. Natomiast pacjenci powyżej 70 roku życia oraz z grupy 1B podlegają szczepieniu produktami Pfizer, Moderna” – informuje o2.pl resort zdrowia.
Przypomnijmy: Wirtualna Polska informowała, że w Rzeszowie dochodziło do masowych szczepień mieszkańców. Dokonywać szczepień miało rzeszowskie Centrum Medyczne „Medyk”, a szczepić się miały osoby nawet w wieku 20 – 30 lat, bez zleceń i skierowań.
Czytaj także: Szczepienia w Rzeszowie. Ujawniamy korespondencję z poleceniem dotyczącym strzykawek
Media łączyły tę akcję z wyborami na prezydenta miasta. W wyniku doniesień medialnych NFZ wszczęło kontrolę. Dotyczy ona m.in. opisanego przez Wirtualną Polskę procederu wielokrotnego szczepienia strzykawkami jednorazowego użytku.