Śmierć motocyklistki w Zielonce. Znane są nowe szczegóły śledztwa
12 czerwca doszło do tragicznego w skutkach wypadku w Zielonce pod Warszawą (pow. wołomiński). Na miejscu zginęła Karolina R., która wpadła pod koła busa. Zarzuty w tej sprawie usłyszał już 24-letni obywatel Ukrainy.
Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło 12 czerwca około godziny 18:00. Miało ono miejsce przy ulicy Kolejowej w Zielonce w powiecie wołomińskim. Rozpędzona motocyklistka wpadła pod koła busa, który na skrzyżowaniu chciał skręcić w lewo.
Prędkość Karoliny R., jadącej na motocyklu była zdecydowanie zbyt duża, śmierć poniosła na miejscu. Faktem jest jednak również to, że kierujący busem marki Fiat nie ustąpił jej pierwszeństwa.
Kierowca mercedesa stracił rozum. Absurdalne zachowanie w Radomiu
Czytaj także: Śmiertelny wypadek na zakopiance [ZDJĘCIA]
Nowe fakty w sprawie zdarzenia. Są zarzuty prokuratury
Do nowych faktów w sprawie dotarł "Super Express". Gazeta podaje, że kierowcą busa był 24-letni Ukrainiec pracujący na co dzień w Polsce, Anatolij L. Przekonuje on, że motocyklistka jechała zbyt szybko (według niektórych świadków nawet 160 km/h) i nie był w stanie uniknąć zdarzenia. Prędkość mają jednak potwierdzić ekspertyzy biegłych.
Ukraińcowi postawiono już jednak zarzuty. Na ten moment będzie za nie odpowiadał z tzw. "wolnej stopy", a więc bez aresztowania. Za postawiony zarzut grozi mu do 8 lat więzienia, jednak śledczy nie wykluczają, że kwalifikacja czynu może się zmienić wraz z przedstawieniem raportów biegłych.
Czytaj także: Tragiczny wypadek. Nie żyją matka i trzy córki
Usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Jest uznany za winnego, ale się nie przyznaje do zarzucanego czynu. Złożył natomiast obszerne wyjaśnienia – mówi "SE" prokurator Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.