Śmierć Olusia wstrząsnęła całą Polską. Na cmentarzu pojawił się pełen bólu napis

Śmierć 6-letniego Olka z Gdyni wstrząsnęła całym krajem. Jego grób otoczony jest sporą ilością zabawek i kwiatów. Codziennie ktoś składa mu wizytę. Jak donosi "Fakt" świąteczne dekoracje przyniesiono mu również w Mikołajki. Jedną z figurek zdobi bardzo wymowny napis.

xŚmierć Olusia wstrząsnęła całą Polską. Na cmentarzu pojawił się pełen bólu napis
Źródło zdjęć: © PAP, Policja
oprac.  NJA

Piątek, 20 października br. na zawsze zapisał się historii Gdyni. Tego dnia w jednym z mieszkań przy ulicy Górniczej, kobieta znalazła ciało swojego 6-letniego syna. Olek został zamordowany. Śledczy o tę zbrodnię podejrzewają jego 44-letniego ojca, Grzegorza Borysa.

Funkcjonariusze od razu rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. W mediach podano jego imię i nazwisko, opublikowano też zdjęcia. Szybko okazało się, że 44-latek pracował jako czynny żołnierz Wojska Polskiego.

Ojca Olka poszukiwano przez 18 dni. Było wiadomo, że uciekł do lasu. W obławie na niebezpiecznego przestępcę brały udział setki policjantów, żandarmów wojskowych, strażaków i strażników leśnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WP News wydanie 04.10, godzina 16:50

W poniedziałek, 6 listopada służby znalazły ciało mężczyzny na mokradłach w okolicy rozlewiska Lepusz.

Zakończyły się czynności oględzin ujawnionych dzisiaj zwłok mężczyzny w rejonie poszukiwań. Pozwoliły one na ustalenie, że są to zwłoki Grzegorza Borysa - powiedziała wówczas rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk.

Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna mógł popełnić samobójstwo, a przyczyną jego śmierci było utonięcie. Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa.

Przerażające szczegóły zbrodni

O tym, jak wyglądały ostatnie chwile życia Olusia, napisał "Fakt", powołując się na anonimowego informatora.

Z przekazanych informacji wynika, że choć chłopiec spał w momencie, w którym dopadł go morderca, ostatecznie miał być świadomy tego, co się działo. Wskazują na to znajdujące się na jego ciele rany.

Chłopiec był w łóżku, wiemy, że próbował się bronić, zasłaniać rączkami, świadczą o tym rany na wewnętrznych częściach rąk - przekazał informator.

- To był cudowny chłopiec, ciężko mi o tym mówić, bardzo grzeczny, lubił się bawić klockami i zwierzątkami, ostatnio chodził w takich zielonych okularkach - mówiła w rozmowie z "Faktem" Wioletta Marczyńska, przedszkolna wychowawczyni Olka.

Ostatnie pożegnanie Olka

Pogrzeb małego Olka odbył się w ciszy i spokoju, w obecności najbliższych osób. Chłopiec został pochowany na jednym z cmentarzy w Gdyni. Kilka dni później, zupełnie gdzie indziej, odbyła się ceremonia pogrzebowa dla jego ojca.

Oluś spoczywa w rodzinnym grobowcu. Jak donosi "Fakt" "jego mogiłę otulają wieńce z białych kwiatów. Przy tabliczce z imieniem i nazwiskiem ustawiono figurkę aniołka, który trzyma rozświetlony krzyż. Obok jest jakże wymowny i pełen bólu napis: "Pamiętamy, kochamy nasz Aniołku".

Gazeta podkreśla, że widoczne jest to, iż ktoś regularnie odwiedza małego chłopca. Przy jego miejscu spoczynku płonie wiele zapalonych zniczy, ustawiono także maskotki. Nawet podczas Mikołajek ktoś złożył mu wizytę. Na grobie pojawiły się również świąteczne kwiaty i niewielki wieniec, który dodatkowo ozdabia figura aniołka.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Strażnicy ujawnili pakunki przy granicy z Białorusią. Wartość: ponad 120 tys. zł
Strażnicy ujawnili pakunki przy granicy z Białorusią. Wartość: ponad 120 tys. zł
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy