Spotkanie Trumpa z Putinem. "Przełomu się nie spodziewam"
- Putin będzie mógł kontynuować wojnę, jednocześnie negocjując bez końca - ocenia amerykanista dr Jan Misiuna z krakowskiej SGH w rozmowie z Radiem Eska. Ekspert dodaje, że na drodze negocjacji konfliktu nie da się rozwiązać inaczej niż po myśli Rosji. Spotkanie Trumpa i Putina w piątek na Alasce o 21:30 czasu polskiego.
Spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem na Alasce to wydarzenie, które przyciąga uwagę mediów i polityków na całym świecie. Rosyjski samolot rządowy, na pokładzie którego mógł znajdować się Władimir Putin, wylądował już na Alasce. Donald Trump ma wyjechać na spotkanie w piątek rano. Obaj panowie mają spotkać się o godz. 11:30 (21:30 czasu polskiego).
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Głównym tematem spotkania jest wojna w Ukrainie. Trump chce omówić możliwości pokojowego rozwiązania konfliktu. Dodatkowo, rozmowy mają dotyczyć współpracy gospodarczej między USA a Rosją, w której drzemie ogromny, niewykorzystany potencjał - twierdzi Kreml. Wiadomo, że podczas spotkania nie będzie prezydenta Ukrainy.
Spotkanie odbędzie się w amerykańskiej bazie wojskowej Elmendorf-Richardson na Alasce. Rozmowy rozpoczną się od spotkania w cztery oczy, w obecności jedynie tłumaczy. Następnie negocjacje będą kontynuowane podczas roboczego śniadania. Czas trwania spotkania będzie zależał od przebiegu dyskusji. Nie wszyscy pokładają nadzieję w tym spotkaniu. Dr Jan Misiuna z krakowskiej SGH w rozmowie z Radiem Eska przedstawił swoje zdanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żadnego przełomu się nie spodziewam. Na drodze negocjacji tego konfliktu rozwiązać się nie da inaczej niż pomyśli Rosji. Żeby uzyskać inne możliwości, Amerykanie musieliby gwałtownie zwiększyć pomoc wojskową dla Ukrainy w każdym wymiarze – mówi w rozmowie z Radiem Eska dr Jan Misiuna.
Jego zdaniem na rozmowach skorzystają wyłącznie obaj przywódcy. - Putin będzie mógł kontynuować wojnę, jednocześnie negocjując bez końca - ocenia. Według rozmówcy "Eski", otoczenie prezydenta USA twierdzi, że zakończenie wojny w Ukrainie mogłoby mu zapewnić pokojową Nagrodę Nobla.
Donald Trump zapowiadał już organizację spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy. Ostrzegał jednocześnie, że jeśli Rosjanie nie będą chcieli zawiesić broni, spotkają ich konsekwencje.