"Trump uważa Putina za gracza pierwszej ligi". Ekspertka o spotkaniu na Alasce
Spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w sprawie Ukrainy na Alasce odbędzie się już w najbliższy piątek. Szczyt z udziałem przywódców Rosji i USA nadal budzi kontrowersje z powodu braku zaproszenia dla Wołodymyra Zełenskiego. - Putin z Zełenskim się nie spotka, chociażby dlatego, że go nie uznaje - powiedziała w rozmowie z "Faktem" dr Małgorzata Bonikowska.
Spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem na Alasce zaplanowane jest jako rozmowa dwustronna. Rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt, potwierdziła, że w rozmowach nie wezmą udziału przedstawiciele innych państw, w tym Ukrainy.
Zełenski na Alasce? "Putin nie przyjedzie"
CNN informuje, że Biały Dom rozważa zaproszenie Wołodymyra Zełenskiego. Jednak dr Małgorzata Bonikowska, ekspertka od stosunków międzynarodowych, uważa, że zaproszenie prezydenta Ukrainy mogłoby zniechęcić Putina do udziału w szczycie.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Putin z Zełenskim się nie spotka, chociażby dlatego, że go nie uznaje. Gdyby Biały Dom jednak zaprosił Zełenskiego, to Putin nie przyjedzie. Ale Biały Dom tego nie zrobi, dlatego, że Trump uważa Putina za gracza pierwszej ligi, a jednak Zełenskiego nie - komentuje dr Małgorzata Bonikowska w rozmowie z "Faktem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warto dodać, że w środę Trump rozmawiał z liderami państw europejskich - Francji, Niemiec, Włoch, Francji, Finlandii, Wielkiej Brytanii i Polski. Były to konsultacje przed rozmową z Trumpem. Z naszej strony udział w spotkaniu wziął prezydent Karol Nawrocki. W spotkaniu uczestniczył także prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski. Polityk wyraził gotowość do współpracy z Trumpem. W mediach społecznościowych podkreślił, że Ukraina jest otwarta na dialog. W ten sposób chciał zwiększyć swoją rolę w rozmowach.
Putin nie uznaje Zełenskiego
Dr Bonikowska zaznacza jednak, że Putin nie uznaje Zełenskiego jako prezydenta Ukrainy, co utrudnia jakiekolwiek spotkanie. Dla Putina obecność Zełenskiego na szczycie byłaby nieakceptowalna.
Zełenski będzie dążył do tego spotkania za wszelką cenę i dlatego podkreśla cały czas, że jest gotów się spotkać z Putinem, w każdym momencie, bo takie spotkanie byłoby wreszcie przyznaniem przez Putina, że on nie ma wyjścia i że musi uznać prezydenta Zełenskiego za prezydenta Ukrainy. No ale jak mówię, Putin tego nie zrobi - uważa dr Bonikowska.
Z perspektywy Waszyngtonu, Rosja jest ważniejszym partnerem niż Ukraina. Trump postrzega Putina jako kluczowego gracza, co wpływa na decyzje dotyczące formatu spotkania.
Źródło: "Fakt"