Spotkanie Trumpa z Zełenskim. Wskazano godzinę

Prezydent USA Donald Trump spotka się dziś z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Rozmowy odbędą się w Białym Domu o godzinie 13 czasu lokalnego (19 czasu polskiego). Dwie godziny później odbędą się rozmowy z udziałem europejskich przywódców.

Donald Trump Wołodymyr ZełenskiDonald Trump Wołodymyr Zełenski
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2025 Getty Images
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • Spotkanie Trumpa z Zełenskim zaplanowano na 19:00 czasu polskiego.
  • Rozmowy w rozszerzonym gronie rozpoczną się o 21:00.
  • Wiceprezydent J.D. Vance weźmie udział w spotkaniu.

Dziś w Białym Domu odbędzie się spotkanie między prezydentem USA Donaldem Trumpem a prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Rozmowy rozpoczną się o 13:00 czasu lokalnego, co odpowiada 19:00 w Polsce. To pierwsze z serii spotkań zaplanowanych na ten dzień.

Dwie godziny po rozpoczęciu rozmów dwustronnych, do Trumpa i Zełenskiego dołączą europejscy przywódcy. Spotkanie w rozszerzonym formacie ma na celu omówienie kluczowych kwestii międzynarodowych. Oficjalne powitanie liderów zaplanowano na 14:15, a wspólne zdjęcie na 14:30.

Jak informuje Polska Agencja Prasowa, format spotkania dwustronnego nie jest jeszcze znany. Jak donosi telewizja NewsNation, w spotkaniu weźmie udział wiceprezydent J.D. Vance, który wcześniej wywołał kontrowersje podczas pierwszego spotkania Trumpa z Zełenskim, zaostrzając spór.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szczyt na Alasce. "Putinowi zaczyna palić się grunt pod nogami"

Zełenski już w Waszyngtonie

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, dotarł w niedzielę w nocy do Waszyngtonu. Zełenski wyraził wdzięczność za zaproszenie i podkreślił znaczenie trwałego pokoju.

Już przybyłem do Waszyngtonu, jutro spotykam się z prezydentem Trumpem. Jutro rozmawiamy również z europejskimi przywódcami. Jestem wdzięczny POTUS (Prezydentowi USA-PAP) za zaproszenie - napisał ukraiński przywódca na platformie X.

Prezydent Ukrainy przypomniał, że wcześniejsze "gwarancje bezpieczeństwa" nie zadziałały, co doprowadziło do utraty Krymu i części Donbasu. "Wszyscy podzielamy silne pragnienie szybkiego i niezawodnego zakończenia tej wojny. A pokój musi być trwały. Nie tak jak lata temu, kiedy Ukraina została zmuszona do oddania Krymu i części naszego Wschodu – części Donbasu – a Putin po prostu wykorzystał to jako trampolinę do nowego ataku" - dodał.

Wybrane dla Ciebie
Zaginęła Polka i jej syn. Wracali z Niemiec. Ślad urwał się na postoju busów
Zaginęła Polka i jej syn. Wracali z Niemiec. Ślad urwał się na postoju busów
Ponad 100 tys. wyświetleń. Kierowca ciężarówki nawet się nie wahał
Ponad 100 tys. wyświetleń. Kierowca ciężarówki nawet się nie wahał
Zaginięcie 31-latka z Polski. Nadeszły smutne wieści z Madery
Zaginięcie 31-latka z Polski. Nadeszły smutne wieści z Madery
Zajrzał do nory w lesie. Nie tego się spodziewał. Pokazał, co zastał
Zajrzał do nory w lesie. Nie tego się spodziewał. Pokazał, co zastał
Są ofiary. Supertajfun Fung-wong uderzył w Filipiny
Są ofiary. Supertajfun Fung-wong uderzył w Filipiny
Policjanci rozklejają plakaty. Mają ważny powód
Policjanci rozklejają plakaty. Mają ważny powód
Przejmujący widok na ulicy. Siedziała zdezorientowana i milczała
Przejmujący widok na ulicy. Siedziała zdezorientowana i milczała
Zaginął brat stylistki TVN. "Boimy się, że coś mu się stało"
Zaginął brat stylistki TVN. "Boimy się, że coś mu się stało"
Wyszła z domu w nocy. Przepadła. Policja szuka kobiety ze zdjęcia
Wyszła z domu w nocy. Przepadła. Policja szuka kobiety ze zdjęcia
Niewiarygodne, co ukradł. 26-latek włamał się do muzeum
Niewiarygodne, co ukradł. 26-latek włamał się do muzeum
Ukradł samochód z Niemiec. Polak wpadł przez GPS
Ukradł samochód z Niemiec. Polak wpadł przez GPS
Zamaskowany mężczyzna napadł na lokalne sklepy. Wójt apeluje o pomoc
Zamaskowany mężczyzna napadł na lokalne sklepy. Wójt apeluje o pomoc
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2