Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga | 

Spotkanie z niedźwiedziem na Nosalu. "Zachowanie karygodne"

15

Wyprawa w góry może skończyć się bliskim spotkaniem z niedźwiedziem. Kolejne nagranie z Tatr obiegło media społecznościowe. - Nie znamy dokładnego przebiegu zdarzeń, ale ten człowiek ewidentnie zwrócił na siebie uwagę. Mogło skończyć się tragicznie - mówi o2.pl Tomasz Zając, przewodnik i edukator z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Spotkanie z niedźwiedziem na Nosalu. "Zachowanie karygodne"
Tomasz Zając mówi o spotkaniu z niedźwiedziem. (Facebook)

O spotkania z niedźwiedziami w Tatrach w tym roku nietrudno. Raz po raz słychać historię o tym, jak młode osobniki pojawiają się coraz bliżej ludzi, czasem wchodząc prosto na szlak.

O takim spotkaniu w mediach społecznościowych opowiada jeden z turystów prezentując zapierające dech w piersiach nagranie. Młody niedźwiedź idzie prosto na niego, nic nie robiąc sobie z pokrzykiwań próbującego przestraszyć zwierzę mężczyzny i innych turystów.

Przeżyłem takie spotkanie w okolicy Nosala w Tatrach. Było blisko bójki. Wyjątkowe spotkanie... Kilka metrów - relacjonuje turysta pod opublikowanym nagraniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Halo Polacy". Kontrowersyjny proceder w Japonii. "Nie mogą z tego zrezygnować"

Spotkanie z niedźwiedziem w Tatrach. Jak prawidłowo się zachować?

Nie znamy dokładnego przebiegu zdarzeń, ale ten człowiek ewidentnie zwrócił na siebie uwagę. Gdy mężczyzna zaczął uciekać, to niedźwiedź ruszył w pościg, to jest jego naturalny odruch. Ale to nie ma sensu, bo na krótkim dystansie osiąga nawet 50 km/h, a najszybszy człowiek świata Usain Bolt, gdy bił rekord na 100 metrów biegł z prędkością 42 km/h - mówi Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Nasz rozmówca nie ma wątpliwości. Jeśli człowiek nie będzie zwracał uwagi na zwierzę, to niedźwiedź po chwili odpuści i odejdzie. W przypadku gdy wyczuje jedzenie, może nas w dalszym ciągu obserwować. Jak mówi, gdy zauważymy niedźwiedzia, najlepiej cicho i w spokoju odejść w odwrotnym kierunku.

W sytuacji kryzysowej należy położyć się na ziemi, przykryć głowę plecakiem i po prostu udawać martwego. Jest wielkie prawdopodobieństwo, że niedźwiedź nam odpuści. To się jednak rzadko zdarza. Zwierzę niesprowokowane nie żąda kontaktu - tłumaczy Zając.

Tatrzański przewodnik zwraca uwagę na to, że w mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej filmów ze spotkań ciekawskich turystów z drapieżnikiem. - Ludzie chyba przestają się bać. Często wręcz nie ukrywają, że podchodzą, by mieć wyjątkowe nagranie. A to jest zachowanie karygodne, które może skończyć się tragicznie - przestrzega w rozmowie z o2.pl Tomasz Zając.

Eksperci radzą również, że w przypadku wybrania się na górską wyprawę, turyści na szlaku mogą co jakiś czas dawać znać o sobie. By niedźwiedź nie był zaskoczony ewentualnym kontaktem.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Już wiadomo, jaki będzie poniedziałek. IMGW zapowiada
Nowy papież "wywróci stolik"? "Na Franciszkańskiej dzieje się źle"
Grób Franciszka dostępny dla wiernych. Wiadomo od kiedy
Wenezuela oskarża administrację Trumpa. Mają "porywać" dzieci
Antybiotyki a otyłość u dzieci. Najnowsze badania sugerują związek
Wstrzyknęła botoks w jedną stronę twarzy. Wynik zaskoczył
BMW na środku budowy. Zdjęcie samochodu niesie się po sieci
To nie ocieplenie klimatu. Ekspert o pożarach w Biebrzańskim Parku Narodowym
Prasa o "cudzie Franciszka". Decyzja Trumpa zmieni bieg historii?
Robert Lewandowski zdobywa 30. trofeum w karierze
Tak woził ludzi. "Zakaz dalszej jazdy"
Czy Polacy wrócą do Elity hokeja? Pierwszy mecz już w niedzielę
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić