BOB| 

Sprzątali po wypadku i doszło do kolejnej tragedii. Dramat we Wrocławiu

11

To samo miejsce, dwa wypadki i niewiarygodna tragedia. Trudno uwierzyć w to, co wydarzyło się na estakadzie przy ul. Klecińskiej we Wrocławiu.

Sprzątali po wypadku i doszło do kolejnej tragedii. Dramat we Wrocławiu
Wrocław. Tragedia na ul. Klecińskiej (Pixabay)

Środowy koszmar we Wrocławiu zaczął się od dachowania. Na estakadzie na ul. Klecińskiej przewrócił się samochód dostawczy. W środku było trzech mężczyzn. Jeden z nich został ranny.

Tragiczny wypadek we Wrocławiu

Niedługo później na miejsce wypadku przyjechała ekipa sprzątająca. Porządkowano prawy pas drogi. Kierowcy mieli obowiązek poruszać się lewym pasem. Niestety doszło do tragedii. Jeden ze sprzątaczy został potrącony.

Lewy pas był przejezdny. Jadący nim kierowca auta osobowego nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i potrącił jednego z pracowników ekipy sprzątającej, a następnie uderzył w auto służby drogowej - mówi w PAP Paweł Noga, rzecznik policji we Wrocławiu.

Do potrąconego mężczyzny wezwano pogotowie. Ratownicy przez ponad godzinę walczyli o jego życie. Niestety pracownik ekipy sprzątającej zmarł.

Sprawca tragicznego wypadku tłumaczy, że wpadł w poślizg z powodu nie do końca posprzątanej drogi. Ponadto miał nie widzieć ekipy sprzątającej.

Zobacz także: Potrącenia w Zielonej Górze. Dwa wypadki na jednym skrzyżowaniu
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić