Stał w korku, widział plakat z literą "Z". Nie mógł się powstrzymać
Cały świat obserwuje sytuację za wschodnią granicą Polski. Ludzie przeciwni wojnie wychodzą na ulice, by wyrazić sprzeciw wobec agresji Władimira Putina. Protestują też Białorusini i Rosjanie. Mężczyzna z Krasnodaru w bardzo wymowny sposób pokazał, co myśli o wojnie. Wszystko zostało nagrane.
Wideo, które opublikowała na Twitterze Nexta, pokazuje korek samochodów na jednej z ulic Krasnodaru. Auta stoją wzdłuż ściany, na której widać czerwoną literę "Z", symbol agresji na Ukrainę. Wielu porównuje ją do swastyki, która towarzyszyła nazistom podczas II wojny światowej.
Literą "Z" oznaczane są auta rosyjskiego wojska, ale nie tylko one. Można zobaczyć ją na plakatach czy murach w wielu rosyjskich miastach. Znaczenie prowojennego symbolu tłumaczone jest m.in. jako "Za Putina", "Za prezydenta", "Za zwycięstwo", "Ochrona".
W mieście Krasnodar znalazła się na murze ciągnącym się wzdłuż ulicy. Mężczyzna, jadący samochodem wysiadł z niego i splunął na symbol. Został nagrany przez kamerę innego kierowcy.
Mieszkaniec Krasnodaru został zatrzymany za splunięcie na graffiti z literą "Z". Policja wszczęła przeciwko niemu postępowanie, na podstawie nowego artykułu administracyjnego "Działania publiczne mające na celu zdyskredytowanie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej" - czytamy we wpisie.
Mężczyźnie może grozić nawet 15 lat więzienia i wysoka grzywna. Służby zatrzymują też Białorusinów, którzy wychodzą na ulice z białymi kartkami. Wszelkie formy sprzeciwu w obu krajach są brutalnie tłumione.