Stali na dachu auta, które wjechało do stawu. Horror na Lubelszczyźnie
Dramatyczna akcja na Lubelszczyźnie. Strażacy otrzymali w czwartek (8 lutego) tuż przed północą informację, iż samochód z trzema osobami wpadł do stawu w miejscowości Kolonia Klementowice. Kiedy dotarli na miejsce, na dachu samochodu stało dwóch mężczyzn. Znamy szczegóły tej akcji.
Do zdarzenia doszło w czwartek (8 lutego) w miejscowości Kolonia Klementowice na Lubelszczyźnie przed północą. Strażacy otrzymali zgłoszenie o godz. 23:36. Wynikało z niego, że auto z trzema osobami wpadło do stawu.
Po dojeździe na miejsce zastępów OSP i PSP stwierdzono obecność dwóch mężczyzn na dachu pojazdu. Wyszli oni z auta o własnych siłach. Nasze działania polegały na ich ewakuacji - relacjonuje brygadier Grzegorz Buzała, zastępca rzecznika prasowego Komendanta Powiatowego PSP w Puławach.
Czytaj również: Wjechała w dystrybutor na stacji benzynowej. Doszło do eksplozji
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierowca bmw wyjechał na czerwonym świetle. Świadek oszukał przeznaczenie
Wjechali do stawu, bo pędzili za szybko
Samochód, który znajdował się w wodzie, został odholowany do brzegu. Strażacy sprawdzili, czy nie ma trzeciej osoby. Z relacji mężczyzn wynikało jednak, że byli oni sami. Informacja ta została potwierdzona przez strażaków. W akcji brali udział również nurkowie ze specjalistycznej grupy wodno-nurkowej. Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia z akcji.
Obaj mężczyźni w wieku około 60 lat zostali przetransportowani do szpitala. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, powodem ich kłopotów była... prędkość. Mieli oni nie dostosować jej do panujących warunków jazdy. Do tego padający śnieg sprawiał, że widoczność była w znacznym stopniu ograniczona.
Czytaj również: Cud w Polsce? Kuria wydała oświadczenie
Jak zawsze w takich sytuacjach pozostaje apelować do kierowców o jazdę zgodnie z obowiązującymi przepisami i z ograniczeniami prędkości, jakie występują na drodze. Trzeba również pamiętać, aby puścić nogę z gazu w sytuacji, gdy warunki pogodowe są skrajnie niebezpieczne, tak jak było to w tym przypadku. Ze względu na opady deszczu, deszczu ze śniegiem i przymrozki jezdnia może być śliska. Błąd na drodze może doprowadzić do tragedii.