Syn brytyjskiej polityczki będzie bronił Ukrainy. "Potrzebują mnie tam"

Legion międzynarodowy walczący z Rosją w Ukrainie liczy już ponad 20 tys. ochotników. Ostatnio dołączyli do niego nie tylko Białorusini i słynny kanadyjski snajper Wali, ale jak się okazuje również Ben Grant - syn brytyjskiej członkini parlamentu i doradczyni Borisa Johnsona. Mężczyzna uznał, że "potrzebują go tam".

Syn brytyjskiej polityczki będzie bronił Ukrainy. "Potrzebują mnie tam"
Ben Grant chce iść na front. Jego matka dowiedziała się o tym z mediów (YouTube)

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zachęcał ochotników z całego świata, by dołączali do armii ukraińskiej. Legion międzynarodowy walczący z Rosją na Ukrainie liczy już ponad 20 tys. ochotników.

Młodzi waleczni

Mimo że Brytyjczykom za branie udziału w tego typu działaniach wojennych może grozić po powrocie nawet więzienie, pod ambasadą Ukrainy w Londynie ustawiają się kolejki.

Ostatnio do grona chętnych do walki na Ukraińskim froncie dołączył Ben Grant. Jest to syn brytyjskiej członkini parlamentu, posłanki z Maidstone i doradczyni Borisa Johnsona oraz posła torysów [angielskie ugrupowanie polityczne powstałe w końcu XVII wieku - przyp.red.].

Nie zostałem wysłany, nie mam nic wspólnego z rządem, nie ma to nic wspólnego z moją matką. Chcę tylko wyjaśnić, całkowicie z mojej własnej inicjatywy, postanowiłem to zrobić. Nawet nie powiedziałam o tym mamie - przyznał w rozmowie z "The Guardian".

Decyzję podjął pod wpływem impulsu. Był nim materiał filmowy z rosyjskiego bombardowania ukraińskiego domu, w którym słychać było krzyki dziecka. Grant jest też świadomy niebezpieczeństwa, z jakim się ona wiąże.

Jeśli będę w stanie zakończyć swoje życie, zanim zostanę schwytany, prawdopodobnie to zrobię. Mentalnie przygotowałem się do tego, ale miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie - dodał.

Mężczyzna ma doświadczenie w temacie wojny. Jest komandosem. Razem z nim do "legii cudzoziemskiej" poszło kilku jego kolegów.

Boję się, ale wiem, że to co robię, jest właściwe - przyznał ochotnik.
Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić