Szczere wyznanie Aleksandra Kwaśniewskiego po latach. "Chcieli mnie zabić"

257

Aleksandra Kwaśniewskiego nikomu nie trzeba przedstawiać. 68- latek pełnił funkcję prezydenta RP w latach 1995-2005. Wkrótce ukazać ma się jego biografia "Prezydent. Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Aleksandrem Kaczorowskim", na łamach której wyznał, że chcieli go zabić.

Szczere wyznanie Aleksandra Kwaśniewskiego po latach. "Chcieli mnie zabić"
Aleksander Kwaśniewski i Jolanta Kwaśniewska (AKPA, Engelbrecht)

Niebawem swoją premierę będzie miała książka "Prezydent. Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Aleksandrem Kaczorowskim". Jest to książka-wywiad, w której 68-latek opowiedział o kulisach swojej prezydentury.

Na jej łamach możemy znaleźć m.in. wspomnienie pierwszego - już po wyborach - wyjazdu Aleksandra Kwaśniewskiego i jego żony. Była to ich pierwsza oficjalna wizyta w Paryżu.

Para prezydencka wybierała się wówczas na koncert Krzysztofa Pendereckiego, jednak w drodze do teatru doszło do pewnej nieprzyjemnej sytuacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Tusk nauczył się od PiS". Ekspertka komentuje "babciowe"

Wizyta w Paryżu. Obrzucili Aleksandra i Jolantę Kwaśniewskich jajkami

- Żona w długiej sukni, ja elegancki. Pod teatrem czekała na nas grupa zbuntowanej młodzieży, na czele które stał Mariusz Kamiński, obecnie wiceprezes PiS i minister spraw wewnętrznych. Zaczęli w nas rzucać jajkami - opowiada w książce były prezydent.

Wyjaśnijmy, że wspomniana młodzież to Liga Republikańska, na której czele stał Mariusz Kamiński. Grupa ta jawnie sprzeciwiała się kandydowaniu oraz wyborowi Kwaśniewskiego na prezydenta.

W wyniku całego zajścia doszło do zatrzymania członków grupy. Jednak watro wspomnieć, że jedno z jajek trafiło w suknię Jolanty Kwaśniewskiej. Na szczęście z pomocą przyszła jej jedna z kobiet z francuskiej delegacji. Panie zamieniła się sukniami.

- Wszystkie wybory wzbudzają emocje, teraz nawet bardziej niż wtedy. Podział bywa ostry, z tym trzeba się liczyć. Ale od tego są służby ochrony, żeby minimalizować ryzyko. Dlatego wziąłem do ochrony ludzi, którzy mieli już doświadczenie w BOR-ze - przyznał Aleksander Kwaśniewski.

Szczere wyznanie Aleksandra Kwaśniewskiego. "Chcieli mnie zabić"

Na łamach książki wyznał także, że przed laty dowiedział się o tym, iż kiedyś chcieli go zabić.

- Któryś z gangsterów, chyba szef Pruszkowa "Pershing", przyznał że chcieli mnie zabić przy jakiejś okazji. Nie spotkałem się z bezpośrednim zagrożeniem bezpieczeństwa, co nie znaczy, że nie było sytuacji trudnych. najbardziej bałem się o córkę - powiedział były prezydent w książce "Prezydent. Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Aleksandrem Kaczorowskim".
Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić