Szef firmy Wizz Air kazał to robić pilotom? Wielkie oburzenie

23

Na dyrektora generalnego firmy Wizz Air wylała się fala krytyki. József Váradi miał prosić pilotów o stawianie się w pracy, nawet jeżeli są fizycznie wyczerpani. – Czasami trzeba się poświęcić – stwierdził w firmowym komunikacie. Linie lotnicze wydały w sprawie oficjalne oświadczenie.

Szef firmy Wizz Air kazał to robić pilotom? Wielkie oburzenie
Szef Wizz Aira miał kazać latać pilotm ponad siły (Pixabay)

Szef Wizz Aira zwrócił się do wszystkich pilotów w wewnętrznym komunikacie. Podkreślił, że przedsiębiorstwo musi wyraźnie zmniejszyć odsetek pracowników biorących wolne na ostatnią chwilę.

Nie da się prowadzić biznesu, jeżeli co piąta osoba zgłasza niedyspozycję z powodu zmęczenia. Wszyscy jesteśmy zmęczeni, ale czasami trzeba się poświęcić. Odwołane loty przynoszą nam ogromne szkody, zarówno wizerunkowe, jak i finansowe – zaznaczył József Váradi.

Słowa prezesa firmy Wizz Air wywołały oburzenie

Materiał z wewnętrznego spotkania z pracownikami ostro skrytykowało Europejskie Stowarzyszenie Pilotów (ECA). Podkreślono, że Wizz Air naraża w ten sposób pasażerów na niebezpieczeństwo.

To jak wręczanie kluczyków do samochodu pijanemu kierowcy – ocenili związkowcy.

Słowa prezesa Wizz Aira wywołały także ogromne poruszenie w środowisku pilotów. Sekretarz generalny Brytyjskiego Stowarzyszenia Pilotów Linii Lotniczych Martin Chalk przyznał, że tego typu stwierdzenia są mocno nie na miejscu.

Radziłbym, aby pan Váradi zapewnił pilotów, którzy zgłaszają niedyspozycję z powodu zmęczenia, że postępują właściwie. Nalegam, żeby był równie profesjonalny co piloci, którzy nie chcą narażać pasażerów i załogi na niebezpieczeństwo – podkreślił Chalk.

Prezes kazał latać zmęczonym pilotom? Wizz Air publikuje oświadczenie

Oficjalne oświadczenie w sprawie wydała firma Wizz Air. Podkreślono w nim, że słowa prezesa zostały wyjęte z kontekstu. Dodano, że komunikat skierowany był do wszystkich pracowników firmy.

W ostatnim czasie odsetek niedostępnych członków naszej załogi był bardzo niski, wynosił 4 proc. Dyskutowano jedynie o zwiększeniu wysiłków w celu zminimalizowania zakłóceń lotów. Nie oznacza to narażania kogokolwiek na niebezpieczeństwo. Wizz Air, podobnie jak cała branża lotnicza, podlega ścisłym regulacjom. Bezpieczeństwo jest i zawsze będzie naszym priorytetem – stwierdził rzecznik firmy.

Obejrzyj także: Pasażer nagrał groźną scenę

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić