"Szmata na ryju". Diecezja przeprasza za księdza Romana Kneblewskiego
Ksiądz Kneblewski, znany z kontrowersyjnych poglądów i częstego udzielania się w sieci, wypowiedział się na temat zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej. "Szmata na ryju to piętno hańby stygmatyzujące niewolnika lub złoczyńcę" - napisał na Twitterze duchowny.
Ksiądz Roman Kneblewski często publicznie wygłasza swoje opinie. W jednym z ostatnich postów na Twitterze napisał co sądzi o obowiązku noszenia maseczek. Wcześniej wielokrotnie podważał istnienie pandemii koronawirusa.
Diecezja przeprasza za księdza
Szmata na ryju to piętno hańby stygmatyzujące niewolnika lub złoczyńcę. Uczciwy i wolny człowiek czegoś takiego sobie na pewno nie założy. Chyba żeby na odbyt, aby filtrować bąki. A jeżeli ktoś zakłada sobie to paskudztwo na twarz, to robi z gęby odbytnicę - tak pisa o obowiązku noszenia maseczek.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Diecezja bydgoska opublikowała w czwartek oświadczenie w sprawie duchownego. Odcięto się od poglądów i postawy księdza. Diecezja nie zamierza brać odpowiedzialności za skutki publikacji w mediach społecznościowych.
Czytaj także: Ksiądz miał koronawirusa. Fatalne wieści z Podkarpacia
Wobec nieposłuszeństwa i trwania w uporze, które powoduje zamęt i zgorszenie, w najbliższym czasie podjęte zostaną dalsze kroki dyscyplinarne wobec ks. Kneblewskiego - zapowiedziano.
Na koniec przeproszono wszystkich zgorszonych. Diecezja podkreśliła, że głos ks. Kneblewskiego nie jest zgodny z głosem Kościoła.