W piątek sąd w Belfaście uznał McCartneya za jednego z najgroźniejszych internetowych pedofilów w historii Wielkiej Brytanii. Mężczyzna wykorzystywał metody catfishingu, podszywając się w mediach społecznościowych pod dziewczynkę, by zdobyć zaufanie młodych ofiar i nakłonić je do przesyłania mu intymnych fotografii.
Zdobyte materiały służyły mu do szantażowania dzieci. Żądał kolejnych zdjęć i wywierał ogromną presję psychiczną. Śledczy ustalili, że w latach 2013-2019 ofiarami McCartneya mogło paść nawet 3500 dzieci w wieku od 10 do 16 lat z 30 krajów. W jego urządzeniach elektronicznych znaleziono setki tysięcy nielegalnych zdjęć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tragiczny finał miała historia 12-letniej Cimarron Thomas z USA, która pod wpływem szantażu ze strony McCartneya popełniła samobójstwo. Jej ojciec, nie znając przyczyny tragedii i nie mogąc pogodzić się ze stratą córki, półtora roku później również odebrał sobie życie.
Podczas procesu McCartney przyznał się do 185 zarzutów, w tym 59 dotyczących szantażu oraz do nieumyślnego spowodowania śmierci Cimarron Thomas. Sędzia podkreślił brak skruchy ze strony oskarżonego i zaznaczył, że trudno wyobrazić sobie większe zagrożenie ze strony dewianta seksualnego.
Wyrok obejmuje karę dożywotniego pozbawienia wolności z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie dopiero po 20 latach, choć nie jest pewne, czy kiedykolwiek zostanie ono udzielone. Sprawa McCartneya zwraca uwagę na niebezpieczeństwa czyhające na dzieci w internecie i podkreśla potrzebę zwiększenia świadomości oraz działań zapobiegawczych w zakresie ochrony najmłodszych użytkowników sieci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.