"Szpieg" zdemaskowany. Do fundacji Godek przyjechała policja

843

Na kursie pro-life organizowanym przez fundację Kai Godek pojawił się "szpieg aborcjonista". Lewicowy aktywista miał wziąć udział w szkoleniu, aby "znaleźć haki na środowisko pro-life". Mężczyzna został zdemaskowany, a organizatorzy spotkania wezwali na miejsce policję.

"Szpieg" zdemaskowany. Do fundacji Godek przyjechała policja
W fundacji Kai Godek pojawił się lewicowy "szpieg" (Getty Images)

Fundacja Życie i Rodzina założona przez aktywistkę antyaborcyjną Kaję Godek od lat prowadzi szkolenia w zakresie tematyki prolife. Na jednym z nich organizowanym w sobotę w Warszawie miał pojawić się szpieg, "aby znaleźć haki na Fundację"– czytamy na stronie organizacji.

Na kurs dla prolajferów przyszedł szpieg

Prowadzący kurs mieli zwrócić uwagę na nietypowe zachowanie mężczyzny. "Szpieg" został wkrótce zdekonspirowany jako lewicowy aktywista i zwolennik aborcji.

Mężczyzna został usunięty z kursu, a na miejsce wezwano policję. W tym czasie aktywista zadzwonił po prawniczkę z Kampanii Przeciw Homofobii. Funkcjonariusze wylegitymowali go i nakazali opuścić budynek, a szkolenie było kontynuowane.

Sytuacja została nagrana na wideo. "Nagranie jasno pokazuje jego zdenerwowanie z powodu dekonspiracji" – twierdzą działacze fundacji. "To doświadczenie pokazuje, jak bardzo lewej stronie brakuje argumentów i musi uciekać się do oszustw i podstępów" – dodają.

To kuriozalne, najpierw przyszedł nas szpiegować, a potem miał pretensje, że wezwaliśmy policję. Sprawą aktywisty i jego zachowania już zajmuje się nasz zespół prawny – powiedziała Laura Lipińska, trenerka Fundacji Życie i Rodzina. 
Zobacz także: Rząd obawia się rozkwitu turystyki aborcyjnej. "Kobiety potrzebują pomocy"
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić