Szykują się zmiany na cmentarzach. Zarządca będzie mógł rozebrać nagrobek!

Rząd szykuje nowe przepisy, dzięki którym zarządcy cmentarzy otrzymają szersze uprawnienia. Wśród nich będzie nawet możliwość rozebrania nagrobku, ale jedynie pod określonymi warunkami.

Nowe przepisy rozszerzają uprawnienia zarządców cmentarzyNowe przepisy rozszerzają uprawnienia zarządców cmentarzy
Źródło zdjęć: © Pixabay | fietzfotos

W przygotowaniu jest projekt rządowej ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Według niego zarządca będzie miał możliwość ingerowania w nagrobki, grobowce czy też inne konstrukcje wzniesione na grobie. Ale tylko w przypadku, kiedy będą one stwarzać zagrożenie dla życia lub mienia.

Likwidacja? Tak, ale nie bez wiedzy właściciela grobu

Zarządca w takiej sytuacji będzie musiał najpierw zabezpieczyć obiekt i wezwać osoby odpowiedzialne za grób do jego naprawy lub rozbiórki. Jeśli takie wezwanie pozostanie bez odpowiedzi, zarządca będzie miał prawo dokonać naprawy lub częściowej, a nawet całkowitej rozbiórki nagrobka. Zgoda osoby posiadającej prawo do grobu nie będzie wymagana. Autorzy projektu przekonują, że taka regulacja pomoże zwiększyć bezpieczeństwo na cmentarzach, bo sytuacje w których nagrobki się przewracają, nie należą do rzadkości.

Do likwidacji będą mogły zostać przeznaczone także stare nagrobki, również te na grobach murowanych. Grób murowany będzie można zlikwidować nawet już po 20 latach od ostatniego pochówku, jaki zostanie w nim wykonany. Zarządca będzie musiał najpierw umieścić informacje o planowanym usunięciu grobu w cmentarnych księgach i na samym grobie. Osoba, która ma prawa do grobu, będzie miała rok na odwołanie się od decyzji i zablokowanie likwidacji. Jeśli ten termin nie zostanie przez zarządcę dotrzymany - będzie musiał zapłacić karę do 50 tys. zł.

"Dziennik Bałtycki" podpytał przedstawicieli branży pogrzebowej, co sądzą o proponowanych zmianach w przepisach.

Tak, te nowe regulacje to zdecydowanie dobry pomysł. Groby ziemne podlegają opłacie co 20 lat, to dotyczy też grobów murowanych na jedno miejsce. Natomiast groby murowane na dwa miejsca są w zasadzie na wieczność. Nie można z nimi nic zrobić. Jeśli nie ma już opiekunów grobu, bo nie żyją, nagrobek z czasem popada w ruinę i zagraża bezpieczeństwu - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Krzysztof Wolicki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego.

Nie brakuje jednak osób, które do nowych pomysłu rządu odnoszą się w powściągliwy sposób i zwracają uwagę na możliwość nadużyć.

Na pewno przepisy trzeba zreformować w kontekście poprawy bezpieczeństwa na cmentarzach. Trzeba coś zrobić ze starymi nagrobkami, które zwyczajnie zawalają się. To nie ulega wątpliwości. Obawiam się jednak, że niektórzy zarządcy mogą nadużywać prawa do likwidacji nagrobka po to, aby stworzyć tam grób dla kogoś innego. Jeśli te przepisy wejdą w życie, mogą posypać się skargi na zarządców. Mogą też pojawiać się spory odnośnie tego, czy nagrobek jest już w takim stanie, że trzeba go rozebrać – uważa radca prawny Janina Wittbrodt, która zajmuje się m.in. sprawami dotyczącymi cmentarzy.

Łatwiej odnaleźć grób bliskiej osoby

W projekcie znalazł się także zapis o wprowadzeniu rejestru grobów. Dzięki jego powstaniu łatwiej będzie znaleźć w internecie informacje na temat miejsca pochówku bliskiej nam osoby.

Przepisy są na etapie konsultacji resortowych. Planowo miały wejść w życie w marcu przyszłego roku. Jednak zdaniem przedstawicieli branży ten termin jest nierealny.

Czy cmentarze będą zamknięte 1 listopada? Minister zdrowia oficjalnie odpowiada

Wybrane dla Ciebie
Niesie się nagranie z Warszawy. "Bardzo dobry tajniak"
Niesie się nagranie z Warszawy. "Bardzo dobry tajniak"
Miał zamieniać papier w dolary. Rosjanie dali się nabrać. Jest wyrok
Miał zamieniać papier w dolary. Rosjanie dali się nabrać. Jest wyrok
To była kula włosów. Odkrycie w żołądku 10-latki z Indii
To była kula włosów. Odkrycie w żołądku 10-latki z Indii
Powiedziała, że nie boi się deportacji. Tak odpowiedział Biały Dom
Powiedziała, że nie boi się deportacji. Tak odpowiedział Biały Dom
Zwiększa ryzyko raka. Ponad połowa Amerykanów o tym nie wie
Zwiększa ryzyko raka. Ponad połowa Amerykanów o tym nie wie
Litwa stawia na bezpieczeństwo. Oto co zamierza nowy minister obrony
Litwa stawia na bezpieczeństwo. Oto co zamierza nowy minister obrony
Policjanci podali się za kupujących. Autorce ogłoszenia grozi 5 lat więzienia
Policjanci podali się za kupujących. Autorce ogłoszenia grozi 5 lat więzienia
Działo się w Warszawie. Na ulice wyszło 100 tys. patriotów
Działo się w Warszawie. Na ulice wyszło 100 tys. patriotów
Szła na Marsz Niepodległości. Nagle zobaczyła kartkę. Aż się zatrzymała
Szła na Marsz Niepodległości. Nagle zobaczyła kartkę. Aż się zatrzymała
Co się stało z klaczą Piłsudskiego? "Bardzo nerwowa Kasztanka"
Co się stało z klaczą Piłsudskiego? "Bardzo nerwowa Kasztanka"
Wjechał elektrykiem do windy. Rower zapłonął. Nagranie z Rosji
Wjechał elektrykiem do windy. Rower zapłonął. Nagranie z Rosji
Zobaczył, że kończy się pomiar. Skandal, co zrobił kierowca skody
Zobaczył, że kończy się pomiar. Skandal, co zrobił kierowca skody