Ta fura była zbyt głośna. Kierowca stracił dowód rejestracyjny
Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego KMP we Wrocławiu podczas służby wykonują pomiary dotyczące hałasu emitowanego przez auta. Podczas kontroli pojazdu marki Dodge Challenger funkcjonariusze stwierdzili przekroczenie norm.
Policjanci w ostatnim czasie o różnych porach w ciągu dnia i nocy przeprowadzili kontrole poziomu hałasu wydawanego przez pojazdy mechaniczne na terenie Wrocławia. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego komendy miejskiej sprawdzali to wykorzystując między innymi urządzenie – sonometr.
Niestety trzeba z przykrością stwierdzić, że na drogach pojawiają się kolejne auta i motocykle, których kierowcy specjalnie poddają swoje pojazdy modyfikacjom zwiększając emitowany przez nie hałas - relacjonuje wrocławska policja.
Nadmierny dźwięk to również nieszczelny układ wydechowy. Podczas jednej z takich kontroli, która miała miejsce 12 listopada br., policjanci stwierdzili, że kierujący samochodem marki Dodge Challenger przekroczył dopuszczalną normę. Urządzenie pomiarowe wskazało wynik 103 dB.
I po prawku. Wszystko się nagrało
W tej sytuacji funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny w związku z uzasadnionym przypuszczeniem, iż pojazd generował nadmierny hałas. W takiej sytuacji kierujący musi udać się na stację diagnostyczną, gdzie uprawniony diagnosta dokona szczegółowego pomiaru dźwięku generowanego przez wydechy pojazdu.
Policja przypomina, że maksymalne natężenie hałasu nie może być większe niż:
93 dB w samochodach benzynowych;
96 dB w samochodach z silnikiem diesla;
94 dB w motocyklach z silnikiem mniejszym niż 125cm³;
96 dB w motocyklach z silnikiem większym niż 125cm³.
Mundurowi ostrzegają, że akcje tego typu będą przeprowadzane systematycznie, a także każdorazowo po otrzymaniu zgłoszeń od mieszkańców w zakresie przekroczenia poziomu hałasu przez kierowców na danym obszarze.
Pamiętajmy, że przekroczenie poziomu hałasu przez kierowców to nie tylko uciążliwość ale przede wszystkim naruszenie przepisów za które grożą prawne konsekwencje. W ten sposób chronimy komfort mieszkańców, ale przede wszystkim zdrowie i bezpieczeństwo społeczeństwa - przypominają funkcjonariusze.