Tak wygląda grób Tomasza Komendy. Dwa wymowne słowa
Tomasz Komenda spędził 18 lat w więzieniu za zbrodnię, której nie popełnił. Zmarł w 2024 roku po walce z rakiem. Jego grób znajduje się we Wrocławiu. "Prawdziwy niezłomny" - możemy przeczytać na nagrobku.
Tomasz Komenda został niesłusznie skazany za brutalny gwałt i zabójstwo 15-letniej Małgorzaty K. Do zdarzenia, znanego jako "zbrodnia miłoszycka", doszło w noc sylwestrową 1996/1997.
Mimo że Komenda posiadał alibi (dwanaście osób potwierdziło, że spędzał sylwestra we Wrocławiu, a nie w Miłoszycach), został zatrzymany. Główne dowody, które doprowadziły do skazania, okazały się błędne lub zostały źle zinterpretowane. Na podstawie tych materiałów sądy dwóch instancji uznały go za winnego i skazały prawomocnie na 25 lat pozbawienia wolności.
Po wielu latach rodzina Tomasza Komendy oraz dziennikarze walczyli o wznowienie śledztwa. Przełom nastąpił, gdy do sprawy wrócili prokuratorzy i policjanci, którzy znaleźli nowe dowody, jednoznacznie wskazujące na innych sprawców (później skazano za to Ireneusza M. i Norberta B.).
Ostatnie wspomnienia. Wielkie nazwiska, które pożegnaliśmy w 2024 roku
Prokuratura złożyła do Sądu Najwyższego wniosek o wznowienie postępowania. Na tej podstawie, jeszcze przed ostatecznym uniewinnieniem, Tomasz Komenda został warunkowo zwolniony z zakładu karnego 15 marca 2018, po 18 latach odbywania kary.
16 maja 2018 roku Sąd Najwyższy, po rozpatrzeniu nowych dowodów, uniewinnił Tomasza Komendę. Za lata niesłusznie spędzone w więzieniu przyznano mu później łącznie blisko 13 milionów złotych odszkodowania i zadośćuczynienia.
Tak wygląda grób Tomasza Komendy
Tomasz Komenda zmarł 21 lutego 2024 roku, w wieku 47 lat. Pogrzeb odbył się 26 lutego 2024 roku na Cmentarzu Komunalnym Psie Pole przy ul. Kiełczowskiej we Wrocławiu. Zgodnie z wolą zmarłego i prośbą rodziny, uroczystość pożegnalna miała charakter świecki.
Tak wygląda grób Tomasza Komendy:
Nagrobek Tomasza Komendy jest dość skromny. Umieszczono na nim m.in. jego zdjęcie oraz dwa wymowne słowa: "prawdziwy niezłomny".
Informacje o chorobie Tomasza Komendy pojawiały się publicznie w 2023 roku. Mężczyzna cierpiał na nowotwór płuc.
W wywiadach potwierdzał, że przechodził leczenie, w tym chemioterapię. Podkreślał jednak, że jego przypadek był nieoperacyjny.