Rafał Strzelec
Rafał Strzelec| 
aktualizacja 

Tańczyli z gaśnicą, gdy Braun zgasił świecę. Tak rabin komentuje wybory

430

Grzegorz Braun dostał blisko 114 tys. głosów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Polityk w grudniu ubiegłego roku zgasił świecę chanukową w Sejmie. Skandal odbił się szerokim echem. - W polityce obecność osób, które są antysemitami, nie są żadną nowością. Nie liczę, że znikną ze świata - mówi nam rabin Dawid Szychowski.

Tańczyli z gaśnicą, gdy Braun zgasił świecę. Tak rabin komentuje wybory
Grzegorz Braun w europarlamencie. Rabin komentuje (AKPA, X, AKPA, Patryk Michalski)

Grzegorz Braun zdobył mandat europosła. Polityk startując z list Konfederacji otrzymał 113 746 głosów. Wynik był zaskakujący, bowiem Braun pokonał lidera listy w okręgu małopolsko-świętokrzyskim, Konrada Berkowicza.

Skandal z Braunem w Sejmie. Zgasił świece chanukowe

O Grzegorzu Braunie było głośno w grudniu 2023 roku. Krótko po rozpoczęciu prac przez nowy parlament w Sejmie doszło do skandalicznej sytuacji. Dokładnie 12 grudnia na jednym z korytarzy Braun z pomocą gaśnicy ugasił świece chanukowe. Sieć obiegły nagrania z tego incydentu. Magdalena Gudzińska-Adamczyk, która brała udział w uroczystościach, próbowała powstrzymać Brauna, ale nieskutecznie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Obrzydliwy antysemityzm". Światowe media o skandalu i nagraniu z Braunem

Poseł Konfederacji został wykluczony z obrad. Braunowi uchylono immunitet, a sprawę skierowano do prokuratury. W kwietniu polityk usłyszał zarzut znieważenia na terenie Sejmu RP grupy osób na tle religijnym. Mimo tego skandalicznego wybryku, Grzegorz Braun otrzymał w ostatnich wyborach ogromne poparcie.

Grzegorz Braun europosłem. Reakcja rabina

Gdy w grudniu Braun gasił świece chanukowe, żydowskie gminy wyznaniowe wyrażały oburzenie. - Wstyd - napisał krótko ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne. Tymczasem członkowie Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Łodzi postanowili zakpić z zachowania Brauna i podczas świętowania Chanuki tańczyli z gaśnicą. Nagranie udostępnił rabin Dawid Szychowski.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Wyśmiewany był gest, nie sam pan Braun, bo ja go osobiście nie znam, więc trudno było nam się odnieść do tego, co mu w duszy gra. Ale mogliśmy się odnieść do jego gestu. To było bardzo spontaniczne, nie było w tym jakiejś filozofii. Była to próba zdystansowania się, wyszydzenia. Sam incydent nie był niczym śmiesznym, ale można go było wyszydzić - wspomina rabin z Łodzi.

Pytany o komentarz do wyniku wyborów rabin Szychowski uważa, że należy je po prostu zaakceptować i pogodzić się z rzeczywistością.

To są demokratyczne wybory, pan Braun został wybrany przez tysiące wyborców. Przejmowałbym się tym wtedy, gdyby okazało się, że za panem Braunem stoi tysiące antysemitów. Nie mam takiej pewności, więc trudno mi się odnieść. W polityce obecność osób, które są antysemitami, nie są żadną nowością - mówi w rozmowie z o2.pl.
Chciałbym, aby w polityce byli uczciwi ludzie, którzy mają na względzie dobro ogółu. Rzeczywistość jest inna. Jeśli taka osoba, jak pan Braun, otrzymuje te tysiące głosów, to oznacza, że jest to przyjęte i dyskurs polityczny dopuszcza do takich rzeczy. Mógłbym się obrazić na rzeczywistość. Powiedzieć, że olałbym, aby społeczeństwo nie wybierało takich osób. Ale nie ma się co obrażać, rzeczywistość jest jaka jest. Nie oczekuję, że antysemici znikną ze świata - podsumowuje rabin Dawid Szychowski.

Na koniec łódzki rabin wyraził nadzieję, że tak skandalicznych gestów, jak ten z sejmowego korytarza, będzie po prostu mniej.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić