Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

"Ten idiota Putin". Rosyjscy weterani mają dość wojny w Ukrainie

Szerokim echem odbiły się słowa rosyjskich weteranów na temat wojny w Ukrainie. Grupa byłych wojskowych w ostrych słowach potępiła decyzje Władimira Putina i stanowczo skrytykowała zbrodniczą inwazję.

"Ten idiota Putin". Rosyjscy weterani mają dość wojny w Ukrainie
Rosyjscy weterani mają dość wojny w Ukrainie (Getty Images, YouTube)

Inwazja wojsk rosyjskich w Ukrainie trwa nieprzerwanie od 24 lutego. Ciężko stwierdzić, jak wielu Rosjan popiera decyzje Władimira Putina w tej kwestii. Kiedy w pierwszych dniach wybuchały w rosyjskich miastach protesty, władze brutalnie je tłumiła. Skutecznie zniechęciło to wielu przeciwników Putina do dalszych działań. Brak dostępu do wolnych mediów i propagandowe działania sprawiły, że głos przeciwnych wojnie Rosjan, nie był na Kremlu słyszalny.

Publiczna krytyka władz jest w Rosji bardzo potępiana przez służby. To dlatego wiele osób woli nie wypowiadać się na temat wojny. Dość zmagań w Ukrainie ma jednak grupa rosyjskich weteranów. Wśród nich jest m.in. Witalij Wotanowski, który po odejściu z rosyjskich sił powietrznych zaangażował się w działalność polityczną w mieście Krasnodar. Były wojskowy twierdzi, że Putin wciągnął kraj w wojnę, której nie da się wygrać.

Putin własnymi rękoma zniszczył zasoby mobilizacji wojskowej kraju, a teraz ten idiota wdał się w wojnę z całym światem. Stworzył okoliczności, w których nie możemy wygrać – powiedział Wotanowski.

"Lepiej trafić do więzienia"

Swojej niechęci w stosunku do Władimira Putina nie ukrywa również Nikołaj Prokudin. 61-letni weteran sowieckiej inwazji na Afganistan wraz z innym weteranem Siergiejem Gulajewem stworzyli petycję przeciwko "eskalacji wojny" na Ukrainie. Pomimo wielu wcześniejszych deklaracji ws. dokumentu, znaczna część byłych wojskowych zrezygnowała z jego podpisania. W przypadku ewentualnej mobilizacji 61-latek deklaruje, że nie podejmie się walki.

Zdecydowanie nie pójdę walczyć z Ukrainą. Lepiej trafić do więzienia - stwierdził Gulajew.

Gulajew ma uzasadnione powody swojej decyzji. Weteran nie chce walczyć z Ukraińcami, gdyż sowiecki żołnierz z Ukrainy uratował mu życie w Afganistanie. Syn mężczyzny, zginął w 2014 roku w walce ze wspieranymi przez Rosję separatystami.

Żołnierz, który wyciągnął mnie z bardzo poważnej sytuacji na drodze w Afganistanie. Jego syn zginął podczas obrony lotniska w Doniecku… Jego jedyny syn - opowiedział Gulajew.

Władze wyciągają konsekwencje

Sprzeciwianie się rosyjskim władzom może mieć dla weteranów fatalne konsekwencje. Kilku byłych żołnierzy zostało już ukaranych za swoje słowa karami finansowymi. 64-letni emerytowany kapitan Nikołaj Smyszlajew musiał zapłacić 30 tysięcy rubli (ok. 2 450 złotych) za krytykę wojny w mediach społecznościowych.

Zobacz także: Spotkanie u prezydentów. To będzie dziś główny temat
Autor: GGG
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 07.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Sarkozy pod specjalnym nadzorem. To pierwszy taki przypadek
Decyzja zapadła. Wiadomo, co dalej z rosyjskim statkiem w Porcie Gdynia
Tak się ślizgał, że niemal driftował. Skończyło się nie lada stłuczką
Norwegia alarmuje. Rosjanie robią to coraz częściej
72 osoby straciły tu życie. Zapadła decyzja o Grenfell Tower w Londynie
Dramatyczna sytuacja w Torecku. Ukraińcy nadal bronią swoich pozycji
Rekordowy skok Poli Bełtowskiej. Nagranie robi wrażenie
Kłopot w garażu. Luka Doncić stoi przed potężną operacją
Polski astronauta trafi na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Padła data
Masz ten ser? GIS ostrzega przed jego spożywaniem
Ks. Jarosław Wypchło zginął w wypadku. Tak wspominają go parafianie
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić