To nie fotomontaż. Auto w basenie. Ujęcia z Francji podbijają sieć
Ogromne poruszenie w sieci wywołały migawki z Francji. W miejscowości La Ciotat auto... wylądowało w basenie. Za kierownicą znajdowała się 38-letnia kobieta, która pomyliła pedał hamulca z pedałem gazu.
Migawki ukazujące auto "pływające" w basenie obiegły Francję, a następnie zaczęły być udostępniane również w innych krajach. I tym sposobem trafiły również do Polski.
Maja Rutkowski kupiła mężowi prezent za MILIONY DOLARÓW. "Będzie dużo złota"
Nad zdarzeniem pochylili się bracia Kłeczek - to braterski duet policjantów. Prowadzą oni swój profil na Facebooku, który cieszy się sporym zainteresowaniem internautów. Stronę obserwuje ponad 74 tys. osób.
W poście odnoszącym się do kuriozalnego zdarzenia we Francji zauważono, że "38-letnia matka pomyliła pedał hamulca z pedałem gazu".
W rezultacie samochód przebił ogrodzenie, uderzył w szklaną ścianę i wpadł do basenu, gdy w wodzie znajdowali się pływacy - zaznaczono.
Gdy auto zaczęło tonąć, w środku wciąż znajdowały się matka i jej pięcioletnia córka.
Dwóch ratowników oraz jeden ze świadków wskoczyli do basenu i zdołali uratować matkę oraz córkę. Cudem nikt — w tym osoby pływające w basenie — nie odniósł obrażeń w wyniku tego zdarzenia - podsumowano.
Internauci łapią się za głowy. "Jak można?"
W komentarzach uaktywniło się mnóstwo osób. Co piszą?
"Jak można pomylić gaz z hamulcem...", "Dlatego w samochodzie trzeba myśleć...", "Pojechała na basen dosłownie", "Pewnie na myjnię nie miała", "Zabrać prawo jazdy dożywotnio", "Zabrać prawo jazdy dożywotnio, bo następna pomyłka to będzie śmierć kogoś", "Chciała sprawdzić, czy samochód wodoodporny" - czytamy.