Tragedia w Kołobrzegu. Nie żyje 1,5-roczne dziecko
Do tragicznego zdarzenia doszło w kołobrzeskim Radzikowie. W poniedziałek (20 października) służby zostały wezwane do dziecka, u którego nastąpiło zatrzymanie akcji serca. Niestety, dziewczynka zmarła.
Informację o śmierci 1,5-rocznej dziewczynki w żłobku w rozmowie z o2.pl potwierdził kapitan Wojciech Grudzień z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kołobrzegu.
Nasze zastępy zostały zadysponowane do omdlenia 1,5-rocznego dziecka. W momencie naszego dojazdu zespół ratownictwa medycznego był już na miejscu. Działania polegały na wspieraniu medyków w ich czynnościach i zabezpieczeniu lądowiska dla śmigłowca LPR. Później prowadziliśmy dalsze czynności medyczne wraz z ratownikami - zrelacjonował.
Kobieta potrąciła 12-latkę na hulajnodze. Wszystko nagrał monitoring
Jak poinformowała jako pierwsza "Gazeta Kołobrzeska" , przez kilkadziesiąt minut ratownicy prowadzili działania, których celem było przywrócenie czynności życiowych. Reanimacja niestety zakończyła się niepowodzeniem. Maluch zmarł.
Serwis miastokolobrzeg.pl donosi, że pomoc wezwała opiekunka - natychmiast po tym, jak odkryła, że dziecko nie oddycha i jest sine. Według Radia RMF FM do tragedii doszło w żłobku.