Tragiczne odkrycie. Znaleźli zmumifikowane ciało
Do tragicznego odkrycia doszło w jednej z miejscowości pod Liverpoolem w Wielkiej Brytanii. Po tym, jak policjanci sforsowali drzwi, ich oczom ukazała się martwa kobieta. Nie żyła od wielu miesięcy, a jej ciało uległo mumifikacji.
Policja - jak donosi "Daily Mail" - uznała, że śmierć Amandy Warburton nie była wynikiem przestępstwa. Sąd w Cheshire ustalił zaś, że w momencie odnalezienia ciało Amandy Warburton było w stanie zaawansowanego rozkładu.
Rodzina Amandy po raz pierwszy skontaktowała się z policją, gdy zauważyła, że okno w jej mieszkaniu było zamknięte przez dwa tygodnie.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas przesłuchania 16 października sąd dowiedział się, że Amanda była osobą samotną, a przyczyna jej śmierci nie mogła zostać jednoznacznie ustalona. Takie informacje przekazała starsza koroner Jacqueline Devonish.
Tragiczne odkrycie. Tak zareagowała siostra zmarłej
Siostra Amandy, która mieszka w Queensland w Australii, uruchomiła stronę GoFundMe, aby zebrać fundusze na powrót do Wielkiej Brytanii. W mediach społecznościowych poinformowała o żałobie, pisząc:
Z wielkim bólem serca ogłaszamy odejście naszej pięknej siostry Amandy (Mandy). Jesteśmy zdruzgotani. Kochamy Cię ogromnie i będziemy za Tobą bardzo tęsknić.
Rodzina Amandy została poproszona o komentarz przez media, jednak do tej pory nie odpowiedziała na prośby.