Tragiczny finał hospitalizacji 75-latka. Rodzina wini szpital

Pan Aleksander z Żyrardowa (woj. mazowieckie) wrócił ze szpitala z ciężkimi odleżynami. Niestety, mimo prób ratunku, zmarł niedługo później. Rodzina obwinia szpital. Szczegóły ujawniono w programie "Interwencja".

.Szpital.
Źródło zdjęć: © Google Maps
Edyta Tomaszewska

75-letni pan Aleksander po dziesięciodniowym pobycie w żyrardowskim szpitalu wrócił do domu w dramatycznym stanie. Choć miał problemy zdrowotne, najbardziej zszokowały rodzinę ciężkie odleżyny.

Jak relacjonują bliscy w programie "Interwencja", lekarz rodzinny po obejrzeniu zdjęć natychmiast wezwał karetkę, by jak najszybciej przetransportować seniora z powrotem do placówki medycznej.

Tragiczne konsekwencje przeoczeń

Mimo natychmiastowego powrotu do szpitala i późniejszego przeniesienia na oddział paliatywny, pan Aleksander zmarł. Rodzina twierdzi, że podczas wcześniejszej hospitalizacji nie otrzymała informacji o odleżynach. Według nich takie przypadłości powinny być szczegółowo opisane przy wypisie.

Obniżenie składki zdrowotnej? "Jest kilka decyzji do podjęcia"

- O odleżynach dowiedziałam się, kiedy próbowaliśmy go przewinąć i przekręciliśmy na bok - wspomina w programie pani Angelika, wnuczka zmarłego.

Rodzina zmarłego nie kryje oburzenia zachowaniem personelu medycznego. Pani Cecylia, żona pana Aleksandra, wyraziła swoje zaniepokojenie stanem, w jakim mąż wrócił ze szpitala. Jak mówi, nikt nie przygotował ich na taki scenariusz.

Pani Angelika udała się z fotografiami dokumentującymi stan dziadka do lekarza pierwszego kontaktu, który zszokowany wezwał karetkę po wizycie domowej. Bliscy nagrali jednego z lekarzy, który zapewniał, że odleżyny nie powodują mocnego bólu: "Tak głębokie odleżyny to uszkadzają nerwy i to już nie ma takiego bólu".

Apel o zmiany w systemie

Najbliżsi pana Aleksandra postanowili nagłośnić sprawę, by zwrócić uwagę na problem traktowania osób starszych w szpitalach. Pani Angelika wyraziła nadzieję, że ich działania przyczynią się do zmian i poprawy opieki nad pacjentami w podeszłym wieku. "Uważam, że w pewnym momencie życia podejście do pacjenta bardzo mocno się zmienia" – zauważa, podkreślając konieczność lepszego traktowania seniorów.

Szpital nie udzielił "Interwencji" odpowiedzi na pytania ws. sytuacji.

Wybrane dla Ciebie
Niebezpieczne odkrycie w Jasionce. Natrafił nie nie operator koparki
Niebezpieczne odkrycie w Jasionce. Natrafił nie nie operator koparki
Otrzymywała fałszywe wykresy. 54-latka straciła 500 tys. zł
Otrzymywała fałszywe wykresy. 54-latka straciła 500 tys. zł
Biskup o zmianach religii w szkołach. "Czy to jest sprawiedliwe?"
Biskup o zmianach religii w szkołach. "Czy to jest sprawiedliwe?"
Ksiądz ogłosił. "Podczas kolędy nie zbieramy żadnych ofiar"
Ksiądz ogłosił. "Podczas kolędy nie zbieramy żadnych ofiar"
Dziecko kręciło kotem w powietrzu. Proces sądowy rusza niebawem
Dziecko kręciło kotem w powietrzu. Proces sądowy rusza niebawem
Lunapark przy kościele na Krupówkach. Ludzie oburzeni, ksiądz nie widzi problemu
Lunapark przy kościele na Krupówkach. Ludzie oburzeni, ksiądz nie widzi problemu
Nauczyciel wysłał rodzicom list. "W szkole panuje mafijna zasada"
Nauczyciel wysłał rodzicom list. "W szkole panuje mafijna zasada"
Dodatek do piernika, który robi coś więcej niż tylko poprawia smak
Dodatek do piernika, który robi coś więcej niż tylko poprawia smak
Wdrapał się na dach biurowca w Gdańsku. Pracownica wezwała służby
Wdrapał się na dach biurowca w Gdańsku. Pracownica wezwała służby
"Bezczelna zdrada". Ujawnili, jak Putin traktuje żołnierzy
"Bezczelna zdrada". Ujawnili, jak Putin traktuje żołnierzy
Generał o zagrożeniu ze wschodu. "Królewiec to jest bunkier"
Generał o zagrożeniu ze wschodu. "Królewiec to jest bunkier"
Egipt i Iran składają skargę do FIFA. Poszło o mecz w Seattle
Egipt i Iran składają skargę do FIFA. Poszło o mecz w Seattle