Trybunał Obrachunkowy punktuje Luwr. Rozgłos zamiast bezpieczeństwa
Francuski Trybunał Obrachunkowy skrytykował w najnowszym raporcie dyrekcję Luwru. Władzom placówki zarzucono, że w ostatnich latach przedkładała efektowne, medialne projekty nad konieczne prace renowacyjne i działania na rzecz bezpieczeństwa jednego z najważniejszych muzeów świata.
Najważniejsze informacje
- Trybunał Obrachunkowy zarzucił Luwrowi przedkładanie projektów wizerunkowych nad inwestycje w bezpieczeństwo.
- W skrzydle Denon, gdzie znajduje się "Mona Lisa", pokrycie monitoringiem w 2024 r. wyniosło 64 proc.
- Audyt rekomenduje ograniczenie zakupów dzieł i zmianę zasad finansowania.
Francuski Trybunał Obrachunkowy opublikował raport, w którym wytyka Luwrowi błędne priorytety z lat 2018–2024. Według audytorów muzeum inwestowało w projekty podnoszące rozpoznawalność, kosztem pilnych zadań: modernizacji zabezpieczeń, renowacji sal i wzmocnienia systemów IT. Na te ustalenia powołała się PAP, podkreślając, że dokument powstał jeszcze przed głośnym włamaniem z 19 października.
Kluczowy zarzut dotyczy tempa modernizacji ochrony. Trybunał wskazał na wciąż nieukończony plan przeciwpożarowy oraz powolną instalację kamer. W skrzydle Denon jednym z najtłumniej odwiedzanych, pokrycie monitoringiem w 2024 r. sięgnęło 64 proc., podczas gdy w 2019 r. było to 51 proc. W skrzydle Richelieu nadzór kamer obejmuje jedynie jedną czwartą powierzchni, co audyt określił jako zbyt wolny postęp jak na skalę ryzyk.
Szef Trybunału Pierre Moscovici na konferencji prasowej nazwał włamanie z 19 października "ogłuszającym sygnałem ostrzegawczym", wskazującym na niedoinwestowanie w bezpieczeństwo i zbyt wolną modernizację systemów. Jak podkreślono, problem dotyczy nie tylko fizycznej ochrony, ale też kontroli wewnętrznej i systemów informatycznych, które audyt uznał za chronicznie niedoinwestowane.
Każdy chce je zobaczyć. Dzieło przyciąga tłumy z całego świata
Pieniądze na zakupy, mniej na renowacje
Audytorzy zestawili liczby, które mają odzwierciedlać politykę instytucji. Na zakupy dzieł przeznaczono 105 mln euro, przy 63,5 mln euro na renowacje i zagospodarowanie sal oraz 26,7 mln euro na prace konserwacyjne. Według Trybunału takie proporcje świadczą o preferowaniu projektów głośnych i atrakcyjnych dla mecenasów, przy ograniczeniu do koniecznego utrzymania równowagi budżetu.
Raport przypomina, że związki zawodowe od dawna domagały się inwestycji w modernizację. Audyt podkreśla, że muzeum "dysponuje znacznymi zasobami własnymi" i powinno było działać priorytetowo, "bez czekania na dodatkowe fundusze" państwowe. Ta uwaga dotyczy zwłaszcza inwestycji, które bezpośrednio wpływają na bezpieczeństwo zbiorów i komfort zwiedzających.
Rekomendacje: mniej zakupów, więcej modernizacji
Trybunał zalecił zmianę polityki finansowej Luwru, w tym ograniczenie zakupów i rewizję zasady przeznaczania 20 proc. wpływów z biletów na nabytki. Według audytu takie środki należy przekierować na systemy bezpieczeństwa, renowacje i IT. Wskazano też na potrzebę wzmocnienia kontroli wewnętrznej stosownej dla instytucji, którą w 2024 r. odwiedziło 9 mln osób.
Choć raport nie analizuje włamania z 19 października, jego tezy zyskały dodatkową wagę po tym incydencie. Trybunał wcześniej sygnalizował, że opóźnienia w instalacji wyposażenia ochronnego są znane od dawna, a władze muzeum miały świadomość problemów. Jak mówił Pierre Moscovici 22 października, to kwestie znane "nie od wczoraj".