Ubezpieczał ludzi, a oni ginęli. Przedsiębiorcy grozi dożywocie

88

Czy Maciej B. zabijał ludzi dla odszkodowania? Biznesmen ubezpieczył sześciu pracowników w dziewięciu towarzystwach ubezpieczeniowych i po śmierci czterech z nich mógł dostać nawet 6 mln zł. Mężczyzna nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia.

Ubezpieczał ludzi, a oni ginęli. Przedsiębiorcy grozi dożywocie
Maciej B. z Torunia ubezpieczał ludzi, a oni ginęli. Przedsiębiorcy grozi dożywocie (OSP Chełmno)

Przypomnijmy, że 28 listopada 2020 r. na drodze w Starogrodzie Dolnym doszło do makabrycznego wypadku. Dwie osoby podróżujące daewoo lanosem zjechały do przydrożnego rowu. Pojazd następnie zsunął się ze skarpy i spłonął. W wypadku zginął 25-letni Rafał K. i 45-letni Sławomir Ś.

O tej sprawie głośno było nie tylko ze względu na śmierć dwóch osób, ale także za sprawą wysokiego ubezpieczenia zmarłych. Biznesmen z Torunia - Maciej B. miał w razie śmieci w wyniku wypadku ubezpieczonych otrzymać po 200 tys. zł za każdego.

Według informatora "Raportu", Maciej B. otrzymał w sumie z 9 firm ubezpieczeniowych aż 6 mln zł z tytułu ubezpieczenia swoich pracowników.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ksiądz o kontaktach na Białorusi. „Migranci są tylko i wyłączenie elementem tej gry”

Kolejne zarzuty prokuratura postawiła mu po tragicznym pożarze, do jakiego doszło w wieżowcu na osiedlu w Toruniu. Maciej B. podejrzany jest o wywołanie pożaru, wskutek którego zginęła 68-letnia pani Maria D., którą wcześniej ubezpieczył na duże pieniądze.

Aresztowany za podpalenie kobiety

Jak podkreśla "Super Express", łącznie życie straciło 5 osób, ubezpieczonych przez przedsiębiorcę z Torunia.

8 marca 2022 roku prokuratura postawiła Maciejowi B. zarzuty wywołania pożaru, którego skutkiem była śmierć 68-latki oraz sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób. I dopiero wtedy mężczyzna został aresztowany.

Jak czytamy w komunikacie prokuratury, biznesmen nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia sprzeczne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. W chwili popełnienia zarzucanych mu czynów miał pełną zdolność do rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, co wynika z opinii biegłych lekarzy psychiatrów.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić